sobota, 2 kwietnia 2016

Mercedes

Postanowiłam komuś zrobić praktyczny prezent.
Sama.
Szukałam szukałam w końcu znalazłam 
I pomysł
I profesjonalnego wykonawcę.
Szyte na miarę dywaniki samochodowe.
Jednakże by być pewna że wszystko będzię zgodnie z zamówieniem postanowiłam zadzwonić.
Oczywiście zakupy przez internet z pozycji kanapy.
Reszta rodziny kręci się obok.
Ja: dzień dobry, chciałam zamówić dywaniki do peugeota..
(Tu nadmienię, że moja domowa flota nie obejmuje peugeota)
Mąż spojrzał z konsternacją..
Ja: model taki a taki

Mąż wtrąca, że my jednak takiego auta nie posiadamy, a mina jego bezcenna..
Macham mu ręką, on zdezorientowany..
Rozmawiam dalej 
A maż: czy o czymś nie wiem?
To może kup lepiej mercedesa!
Albo nie- od razu kup jaguara!
Tadam!

Musiałam  niestety męża rozczarować , ze nie stać mnie na jego zachcianki,
Mogę tylko innemu facetowi dywaniki sprawić;))

24 komentarze:

  1. Ale jakies specjalne te dywaniki?
    Np z buteleczkami łyski?;)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to jest myśl..
      Ale dla kierowcy?

      Usuń
    2. No to moze ze sw.Krzysztofem na szczesliwa jazde ;)
      Tylko zas zadeptywac swietego ...:p

      Usuń
  2. ale że s gumy te dywaniki ?

    OdpowiedzUsuń
  3. OSSA!!
    tyś Dorotkie naszom otumanionom z linkuf wyrzuciłas????!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. To może kredyt weź! ;))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A moze datki pozbieram:)
      W koncu cel szczytny:P

      Usuń
    2. No własnie! Zachcianki meza to swietosc!!:)))

      Usuń
    3. Jak bedzie trzeba to sie dorzuce :p

      Usuń
  5. Ja bym pomyslala, ze dalesz ukryty sygnal jaki ma ci kupic samochod. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. śmieszna historia :) hehehe

    OdpowiedzUsuń