W życiu można mierzyć wysoko. By sięgnąć wyżej można używać szpilek, koturn. Można też używać mózgu.
Z racji dokuczliwych dolegliwości kości chyba powinnam zniżyć loty. Obcasowe.
I nie umiem!
Idę do sklepu z zamiarem nabycia niskiego (czytaj niższego) obuwia i co robię?
Chwytam szpilę..
Na szczęście nie kupuję. Muszę ochłonąć.
Jako, że w przyrodzie równowaga być musi, to czym powinnam wyrównać obniżenie swych lotów? Może napisać książkę, jako niezbity dowód na swą mądrość?
żart (info dla tych co czytają dosłownie)
miszczyni!!!
OdpowiedzUsuńbrawo!!!
a że tak spytam- w jakiej kategorii, bo nie pamiętam :P
Usuńhomo sapiens:)))
Usuńdobrze, że się pohamowałaś :))) Czasem, obniżywszy swe loty można zobaczyć podstawy, a przecież wszystko zaczyna się od podstaw :) Jesteś mądrą kobietą Ostrusiu, i cieszę się że cię odnalazłam w tym gąszczu blogowym :* :)
OdpowiedzUsuńreklamuff ni ma?!
OdpowiedzUsuńno nie chcą mi dać na szpilki :) moze to znak
Usuń"pójdę boso....":p
Usuń"boso, ale w ostrogach"...
Usuńhmm, ja tesz mam problem z butami, szukam fajnych, niskich, a tu same obcasy i koturny. może tych na płaskim po prostu nie ma?
OdpowiedzUsuńsą baleriny, ale dla mnie to jakby but wklęsły- chodzić się nie da
Usuńbaleriny zdecydowanie odpadajom. tesz czujem, jakby noga mi gdzieś do tyłu spadała.
Usuńw balerinach moje nogi wyglądają fatalnie:/
Usuńmimo, że jestem niska, to równie często latam na szpilkach jak i na niziutkich czółenkach, a latem w japonkach i w nich nie czuję się źle
natomiast baleriny to rzeczywiście tak, jakby obcasy mi ktoś wyrwał
a tytuł masz?
OdpowiedzUsuńmoje życie geniusza :P
Usuńostre życie?
Usuńi chciałam siem jeszcze pochwalić: 3 okna umyte, wierzba przesadzona, zabieram siem za róże. tylko to słońce coś znowu kapryśne, pojawia siem i znika.
OdpowiedzUsuńacha... to ja też idę
Usuńa ja mam jusz balkon przekopany, teras tylko rzucem dobry nawozik i bendem siać :PPP
Usuńco posiejesz to zbierzesz
Usuńbyle nie pety
chciałam się pochwalić: żadne okno nie umyte, bo jak mi dzisiaj powiedziała w rozmowie tel. jedna ekhem.."lesba"- mycie okien jest mocno przereklamowane ;)))
Usuńchodzę w piżamie, pije kawkę, powolutku ogarniam mieszkanie i wieczorem idę na babsko-dziecinkową noc :)
ostre- jak ja lubię te Twoje szpilki ;P
viki - okien na świenta nie myłam, a brudne takie, że nawet nie widzem, czy na pewno wiosna jusz przyszła. a żem lekko dziś wkurzona, to szybko poszło.
Usuńi po co mi to było? pada...
Usuńweź mnie ruda nie denerwuj..u nas też zaczyna- to od ciebie przyszło!
UsuńHmm. Powiem tak - ja najchętniej w trampkach, firma dowolna :D Boję się szpilek...
OdpowiedzUsuńResztę okien umyłam, potwierdzam, iż jest to czynność przereklamowana.
no widzisz, mądry człowiek po szkodzie ;)
Usuńteraz się dwa razy zastanowisz, nim wymyjesz :)
to tak jak z bogactwem- pieniądze szczęścia nie dają, ale każdy chce się o tym przekonać osobiście:P
To ja się dołączam:) przereklamowana...ale bociana jeszcze widze przez szybę...ciągle sam:((( żadna go nie chce?!
OdpowiedzUsuńto jest nas coraz więcej:)
UsuńOstruniu, a co powiesz na rolki? Jesteś na podwyższeniu, śmigasz i dla ciała i dla ducha. Obojętnie co wybierzesz i tak nas oczarujesz :)
OdpowiedzUsuńbuziol :)
acha..po pracy, po schodach...no..no
UsuńAleż się dziś tutaj uśmiałam :) Jesteście niesamowite kobietki !!! Pozdrawiam i miłego weekendu - bez deszczu koniecznie !!!! :*
OdpowiedzUsuńAniu, tylko dzisiaj? Przecież tu codziennie kabaret :)
UsuńPozdrawiam!
Świetnie się czyta Twoje wpisy,a kometarze,to już czasami istne spijanie śmietanki :)
UsuńP.S. Anita ;P
Buziak :*
się własnie domyśliłam- po chwili ;)
Usuń