Strony

poniedziałek, 16 grudnia 2013

Badać?

Nie badać?
Jestem papierową bałaganiarą i mimo chęci wielkich i wszelakich zgubiłam skierowanie na badanie, ktore miało być...
Dzisiaj!
A może to znak, by przestać sie tyle naświetlać??

28 komentarzy:

  1. moje zdanie znasz ale je powtórzę!
    NIE WOLNO ROBIĆ MAMMO ZA CZĘSTO!

    raz na rok zupelnie wystarczy!

    OdpowiedzUsuń
  2. nie wariować, ale łatwo sie mówi

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale to w ramach standardowej kontroli... Co ja powiem Lodowatemu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z pewnością odnajdziesz skierowanie :)

      Usuń
    2. Chyba nie widzę szans

      Usuń
    3. powiedz mu ze nie wyposau!

      Usuń
    4. bierz ich na litość i oczy kota ze Shreka, nie masz wyboru :)

      Usuń
    5. Lodowaty nie zasluguje na to żeby się nim przejmować
      To TWOJE ZYCIE I ZDROWIE!

      Usuń
  4. Ostre, kiedy tak czytam, jak często masz różnego rodzaju badania, to zaczynam się martwić. moja Mama chodzi tylko na te wyznaczone co pół roku. to chyba zbyt rzadko?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja co pół roku chodzę na badanie kontrolne + usg
      mammo raz do roku

      Usuń
    2. Bo niestety dostałam i dostaje leczeniem w dupsko..

      Usuń
    3. Mama też cały czas walczy ze skutkami ubocznymi. poważna operacja (4 godz), a potem radioterapia zostawiły swój ślad. są problemy z płucami, czasami łyka tramal, bo boli. wciąż mamy nadzieje, że kiedyś się uspokoi...

      Usuń
    4. Ruda, publicznie nie bede opisywać szczegółów dolegliwości. Badania sa po to by wykluczyć najgorsze, A mammo jest w standardzie

      Usuń
    5. skutki uboczne mniejsze lub większe, ale zostają na lata

      Usuń
    6. I nikt o tym nie uprzedza..:(

      Usuń
    7. albo i na zawsze.... moja mamcia ma polineuropatię i chodzenie dla niej to wyzwanie.... właściwie wszsytko to wyzwanie.... i bóle ma nieustające, jest cały czas na lekach neurologicznych. Niemniej- żyje, a bez chemii pewnie by jej nie było...

      Usuń
  5. a może to przeznaczenie? cobyś sobie nie pogorszyła a w ogóle to wszystko OK.. :)

    OdpowiedzUsuń
  6. ostrusiu, a może zostawilaś skierowanie w przychodni, jak zapisywałaś się na badanie?

    OdpowiedzUsuń
  7. Badać... pewnie już za późno na radę ode mnie - dzień się kończy... napisałabym, że w try migi biegłabym do lekarza wystawiającego skierowanie, bądź, kogoś, kto ma równoważną z nim moc.

    Czy badać... oczywiście, że badać.
    Wynik może być pozytywnie zaskakujący. Przykład: dooktóór (tak na niego mawiają) podczas badania usg jamy brzusznej, poszukując wrzodów, kamieni, polipów i innych czarnych charakterów znalazł... 6 tygodniową ciążę - powiedział, śmiejąc się, że lubi takie niespodzianki i dlatego podczas badania jamy brzusznej nawykowo zjeżdża "niżej", podobno takie znaleziska przynoszą JEMU szczególne szczęście.

    czyli - z nadzieją na dobre wyniki, zaskakująco pozytywne - badać.

    ___
    historia w 100 % autentyczna - moja... :)

    jak rozwiązałaś dzisiejszą sprawę? znalazłaś? przełożyłaś? odpuściłaś?

    OdpowiedzUsuń