Kazdy wie.
Ale nie kazdy wie ze jak widzi jakiegoś wariata, to on nie jest wariat
To tez moze byc stres.
Stres moze wyjsc z domu w papciach
Wrzucić ładowarkę do prania
Zapomnieć jak sie nazywasz.
Mam nadzieję, że to mija..
A i mozna sobie klucz zawiesić na szyi a potem go szukać przez godzinę
O okularach nie wspomnę..
A z Wami co stres
Lub skleroza wyprawia?
U mnie długotrwały stres może mieć wpływ na kłopoty ze skórą.
OdpowiedzUsuńNie dajmy się stresowi !
Jakieś winko?
Dawno nie łaziłam po winie w skarpetkach:DDD
złoto???
UsuńJuż drugie;)
gdzie aLusia???
Kiedyś w stresie zapomniałam ile mam lat! :DD
UsuńOlga.. To ja i bez stresu nie pamietam!
UsuńMiska.. Tylko weź ładne skarpety:)
pacz, Misia, zupełnie tracę czujność operacyjjną...
UsuńNajważniejsze, że już po stresie!
OdpowiedzUsuńCieszymy się wiosną :)
:*
Do następnego ;)
Usuńuwierz w zdrowie! :*
UsuńJak przestanie bolec bedzie łatwiej
Usuńpowiem tak : dziś na spotkanie z Ciocią z latajoncą mietłą i Miśką jade sobie i zostawiłam samochód szczelnie go zamykając czego nie robię normalnie bo sprzet miałam w srodku drogocenny firmowy i wracam na parking - auto nadal pozamykane tylko szyba od kierowcy uchylona bardziej niż do połowy, nie zauważyłam jak zamykałam... sprzęt pozostał na miejscu. Na szczescie.
OdpowiedzUsuńraz zostawiłąm auto z kluczykami w stacyjce..
Usuńpod Brukselą to było
fakt, że zastałam auto na swoim miejscu to cud!
To cudy dwa
Usuńteż tak kiedyś zostawiłam......
Usuńmój ulubiony pochemiczny przykład - wpadłąm na pomysł, żeby wydziergać czapeczkę dla mojej amerykańskiej przyjaciółki, która zmagałą się z tym samym
OdpowiedzUsuńotwieram koszyk z włóćzką - i co ja paczę! Czapeczka już tam tylko czeka na wysłanie!!!
Dejavu?
UsuńFajny film nawiasem.
Pamietam jsk szafkę ze szklankami otworzyłam..
I patrzyłam i patrzyłam
I nie wiedziałam vo to jest
:DDDD
Usuńtego nic nie przebije!!!!
Czapeczki na pewno!;)
UsuńMoze tylko to że juz nie pamietam czego nie pamiętałam
Usuńpóki nie zapominam zawieźć dziecka do szkoły, to czuję, że żyję :p
UsuńA to ty juz masz dzieci?
Usuńnie pamiętam
Usuńmoże to wnuki??
A nie sąsiadki?
Usuńsąsiadki?
Usuńto ja mam somsiatkę???
Aaa ty masz hydraulika
UsuńWyjsć z domu w kapciach... ? Skąd wiesz :) Fakt opowiadałam te historię mą niezbyt pochlebną na blogu Madzi .... :)
OdpowiedzUsuńOfffszem wyjść z domu w kapciach się mnie zdarzyło co więcej dojechać na parking pod firmę w nich nawet...... :):):) Ufam iż ogólne rozbawienie z powodu tej sytuacji w jakiś sposób rekompensuje utrate zdrowia spowodowanego stresem :)
Parę ładnych lat temu,przychodzę do pracy,zapomniałam szuflade zamknąć w której min były rozne herbaty.Wchodze i myśle,co tak kurdę capi?? Papiery i faktury nie wydzielają tak smrodliwej woni,poszłam za smordkiem ,który zaprowadził mnie do tej otwartej szufladki a tam mysz a raczej jej zwloki wsród herbaty PU-ERH..mysle,ze odchudziła sie na smierć.
OdpowiedzUsuńMysz na diecie😂😂😂😂
UsuńNo na OSTREJ diecie :-)
Usuńmoże przez stres zapomniałam o tej szufladzie? Pieron wie:-)
OdpowiedzUsuńAle bez spódniczki do pracy nie poszłaś?
UsuńBo znam taki przypadek..
Ja nie,ale kiedyś pisałam u Madzi,jak kumpela z pracy,idac do kościoła zahaczyła spodniczka o cos tam,ale sie nie zorientowala,szla dzielnie dalej Jak wrocila okazalo sie,że miala ekstra rozciecie po prawie same majty:-)
OdpowiedzUsuńNie napiszę publicznie, co robi ze mną stres. Wstyd się przyznać. :)
OdpowiedzUsuń