Moja wojna z rakiem. I nie tylko.. Pewnego dnia usłyszałam to zdanie: niestety ma Pani raka. Wówczas naiwnie zapytałam czy złośliwy.. Teraz już wiem, że rak jest złośliwy tak jak i ja. Kto wygra?
moce niech tylko moce i siła z Tobą i innymi Fariatkami. Kurcze, narty??? to ja jako dzieciak trochę tam, tego... A z gór kuzynostwo me wyczynowo śmiga.
Ten 17 stycznia to jakas dziwna data. 17 stycznia 15 lat temu stracilam w wypadku ojca mojej corki, mojego ukochanego. Dla mbie tez miesiace w szpitalu. Utrata wzroku w jednym oku. Rok pozniej napadaja pod bankiem na mojego przyszywanego Dziadka, ktory strasznie to przezywa I ROK pozniej , tez 17 stycznia umiera. W szpitalu spotykam pania, ktora poparzyla polowe swojego ciala, tez 17-tego stycznia. Niedawno spotkalam osobe, ktora urodzila sie tego samego dnia, miesiaca I roku co ja , I co ? 17 stycznia zmarla jej Mama, ROK pozniej tato. W tym roku o tej dacie zapomnialam , ale malo brakowalo bym wpadla pod samochod. Wtedy sobie przypomnialam. U Ciebie jest to raczej szczesliwa data - mam nadzieje, ze tez bedzie CI przynosic tylko szczesliwe wydarzenia. Ja co ROK staram sie w ten dzien siedziec w domu I przespac :) pozdrawiam I ciesze sie z wynikow !
Nigdy nie miałam nart na nogach..., kurcze.
OdpowiedzUsuńA chcesz miec?
UsuńSama nie wiem... Ale może trzeba spróbować?
UsuńJeśli tylko masz ochotę
UsuńNie jeżdżę...a W TYM WIEKU SIE NIE POŁAMIĘ ? ;P
OdpowiedzUsuńSpróbuj
UsuńZobaczymy
Kazdy wiek dobry na połamania
Ja jadę za czy tygodnie:)
UsuńU to jest najlepszy znak, ze ten kto tu jeszcze zagłada robi to przypadkiem
OdpowiedzUsuńBo przecie eventu nie ma
Bom zdrowa!
Dobranoc i spokojnego tygodnia!
No ba!
UsuńZdrowa jak kuń!!
Do gor zawsze mi teskno:))
OdpowiedzUsuńA na nartach tak dawno nie jeździłam....ech
i mi
Usuńi ja!
No i dobrze, że już tyle czasu.
OdpowiedzUsuńW góry to ja nawet chyba pojadę na chwilę, ale na nartach to nigdy nawet nie stałam i chyba nie zamierzam
można też na siedząco :P
Usuń:**
OdpowiedzUsuń:***
UsuńJa siem wybieram. :)
OdpowiedzUsuńA rocznica piekna; czekamy na duzo duzo wiecej. ;)
:*
no wiesz... tak bardzo jednak top ja sie nie spiesze.. do tych uciekających latek
UsuńJeszcze sto takich rocznic;D
OdpowiedzUsuńna nartach nie jeździłam w życiu, ale szaleństwa zażyłam niedawno jeżdżąc po raz drugi na łyżwach;D
Buziaki, i moce ;D
moce niech tylko moce i siła z Tobą i innymi Fariatkami.
OdpowiedzUsuńKurcze, narty??? to ja jako dzieciak trochę tam, tego...
A z gór kuzynostwo me wyczynowo śmiga.
alem siem spaźniua ...
OdpowiedzUsuńSmigaj, kochana czterolatko :***
Ten 17 stycznia to jakas dziwna data. 17 stycznia 15 lat temu stracilam w wypadku ojca mojej corki, mojego ukochanego. Dla mbie tez miesiace w szpitalu. Utrata wzroku w jednym oku. Rok pozniej napadaja pod bankiem na mojego przyszywanego Dziadka, ktory strasznie to przezywa I ROK pozniej , tez 17 stycznia umiera. W szpitalu spotykam pania, ktora poparzyla polowe swojego ciala, tez 17-tego stycznia. Niedawno spotkalam osobe, ktora urodzila sie tego samego dnia, miesiaca I roku co ja , I co ? 17 stycznia zmarla jej Mama, ROK pozniej tato. W tym roku o tej dacie zapomnialam , ale malo brakowalo bym wpadla pod samochod. Wtedy sobie przypomnialam. U Ciebie jest to raczej szczesliwa data - mam nadzieje, ze tez bedzie CI przynosic tylko szczesliwe wydarzenia. Ja co ROK staram sie w ten dzien siedziec w domu I przespac :) pozdrawiam I ciesze sie z wynikow !
OdpowiedzUsuń