Strony

niedziela, 20 października 2013

Morfo

Wsród nielicznych badań które mam brakuje morfologii. Doktorek nie zleca bo i po co? Neurolog wymusiła. I tym sposobem. Po długiej walce w znalezieniu jakiejkolwiek i gdziekolwiek żyły wiem, ze...
Minął rok od chemii i radio. A moje leukocyty nadal krzyczą!

To jednak nie jest pikus dać sobie w żyły i sie wysmażyć....

32 komentarze:

  1. z pobierania krwi nigdy nie wynika nic dobrego! w pełni zgadzam się z Woody Allenem: KREW POWINNA BYĆ W ŚRODKU!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. aLusia -dla mnie to zdanie odkrywcze, prawdziwe i będę się tego trzymać:))

      Usuń
  2. Ostrusiu kochana, a czemuż to doktorek żałował na morfologię?
    I co teraz z tymi leukocytami?Jak zaradzić i poprawić?
    Pytam, bom zielona jak trawa na wiosnę
    Buziaki niedzielne - :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim wypadku należy przyjonć postawem roszczeniowom...;)
      wpadłam na ten pmysł już dawno i to działa :)... nie bojem się żadnego dohtora ;)

      Usuń
  3. Doktorki żałują każdej złotówki :(
    Ostra, pewnie, że ani smażenie, ani chemia nie są obojętne, ale pomalutku wyniki wrócą do normy, przechodziłam przez to i teraz przynajmniej w morfologii śladu już nie ma...
    Jeden z lekarzy mówił mi kiedyś, że po zażywaniu antybiotyku organizm wraca do pełnej równowagi przez rok, a co dopiero po takim agresywnym leczeniu jak nasze...
    Dobrej niedzieli :) ślę słoneczko, mam go dużo, na termometrze w słońcu 20 stopni, tylko silny wiatr psuje wszystko.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzinki, olgusiu, za wytłumaczenie, bom siem z letka zestrachała...

      Usuń
  4. dzień dobry
    właśnie wczoraj dostałam wyniki
    coś w czerwonych nie tak
    terszta w pienknej normie

    ale ile odczuwam skutków ubocznych ciągle po takim czasie po chemii to tylko ja wiem
    ale ostra, przwciez my nie narzekamy, nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. fstyt mi , że narzekam , bo mój ból to pryszcz przy tym, co Wy przeżyłyście!
      Przytulam się nieśmiało, coby Waszej siły troszkę poczuć!

      Usuń
    2. Rybcia, czasem ponarzekać można, tak dla zdrowia psychicznego :)
      dziś w WO czytałam wywiad z psychoonkologiem, między innymi o tym, że nie zawsze trzeba grać twardziela, a nawet, że to niezdrowe :)
      a pewne skutki smażenia to odczuwam do dziś

      Usuń
    3. Miśka, nie wstydź się, co to ból kręgosłupa to ja dobrze wiem...
      Płakałam z bezsilności kiedy mój zaatakował i nie odpuszczał, ale zadbałam, ćwiczę i teraz owszem, czasem mi przypomina, że jest, ale nie daje tak popalić jak wtedy
      Bądź systematyczna i ćwicz, opłaci się, choć wiem, że to upierdliwe i trudno się czasem zmobilizować

      Usuń
    4. ja ciągle się biję zmyślami
      jak zachować umiar
      z tym narzekaniem albo jego brakiem
      bo tak naprawdę mogłabymnarzekać od rana do wieczora, tematów by mi wystarczyło
      a z drugiej strony, póki jest jak jest, czułabym sie strasznie głupio, bo przecież może byc gorzej
      i to o wiele

      Usuń
    5. rybeńko, dobadaj siem szczegółowo!!!!

      Usuń
    6. no umiar najważniejszy :)
      ale ostrożności nigdy dość
      bagatelizować też nie uchodzi w naszej sytuacji

      Usuń
    7. nie no, nie o to chodzi, że coś mi podejrzanie dokucza ( chociaż nigdy nie wiadomo) ale te efekty uboczne mi dokuczaja
      i jeszcze troche wraca mi rzs:(

      Usuń
    8. wysyłam @ z tym wywiadem

      Usuń
    9. Ja siem we ftorek szczegółowo oddam

      Usuń
    10. ja też pamiętam i myślę calutki czas :)
      żona kuzyna ma w środę

      Usuń
  5. u mnie dziś w galerii dzień bezpłatnych badań i porad w ramach kampanii "Zadbaj o swoje serce". morfologii wprawdzie mi nie zrobią, ale jakieś ekg może tak. no i może ktoś spróbuje mi wyjaśnić, dlaczego ciśnienie mi tak wariuje i zasypiam o 2, 3, a dziś nawet po 4 w nocy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ojej!!
      to nie dobrze
      ale dobrze, ze idziesz

      Usuń
    2. idź, idź, z ciśnieniem nie ma żartów

      Usuń
    3. to idem wzionc tabletkie lepiej :PP

      Usuń
    4. W moim mieście wątrobę badają:))

      Usuń
    5. no i się nie zbadałam. a miałam naprawdę dobre chęci. przeraziła mnie kolejka i organizacja pracy. niby 3 lekarzy, ale 1 pielęgniarka, która mierzyła ciśnienie, cholesterol, wypisywała szczegółowe dane, ankietę. po 20 minutach odpuściłam.
      a wątrobę tesz u mnie dziś badali.tylko szkoda, że prawie nikt o tym nie wiedział. a może i o to chodziło. podobno na stronie urzędu miasta była inf, ale kto tam wchodzi?

      Usuń
  6. A mi na obczyznie skonczyl sie problem z nadcisnieniem. I stres o dziwo mniejszy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. pewne problemy zostawiłaś na chwilę za sobą :)

      Usuń
    2. To moze wszyscy wyjedziemy

      Usuń
    3. jedziemy pomagać Futrzaczkowi i gubić problemy :)

      Usuń