To taki znak co ogonem merda
Co podłogę brudzi
Co piasek przynosi
I liście gałęzie żołędzie..
Papcie poda
Skarpety rozniesie
Istny chaos.
Ale.. Gdy ten chaos traci entuzjazm
Gdy słabnie
Gdy w oczach Znika..
To marzysz o brudnych fugach
Martwię sie.
Łza
złoto!!
OdpowiedzUsuńi martwię się z Tobą..... piesy są cudne, ale czasem takie kruche....wtedy nawet to co wkurzało rozczula...
:((
OdpowiedzUsuńCo się dzieje w tym roku z blogowymi zwierzakami!?!
OdpowiedzUsuńSmutno...
Wolę koty, ale rozumiem Twoje zmartwienie.
OdpowiedzUsuńU mnie chory kot
ku.fa :(((((
OdpowiedzUsuńSię nie zgadzam
OdpowiedzUsuńCoś ten rok wcale dobrze się nie zaczyna :(((
OdpowiedzUsuńMartwię się razem z Tobą i bardzo mi smutawo :/
Ostrusiu :*
OdpowiedzUsuń:**
OdpowiedzUsuńOstrusiu:**
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro:(
♡♥♡♥♡♥♡♥
OdpowiedzUsuńnajbardziej cierpią Ci, co zostają :(((
OdpowiedzUsuńOstrusiu :****
:***
OdpowiedzUsuń