Tam poszedł dziś nasz przyjaciel.
Członek naszej rodziny..
Nasze dziecko..
Zapalcie dla niego prawdziwe światło,
podzielcie się z nim jego przysmakiem..jabłkiem.
Mieliśmy z nim wspaniałe życie.
Pozostał ból i pustka.
Proszę nie palić wirtualnych zniczy. Nie trzeba nic mówić...
:*
OdpowiedzUsuńspotkają się nasze psiaczki :(((
OdpowiedzUsuńFretusia odda swe jabłko
Usuń:*
:*
Usuńto pohasają z naszym Ramziczkiem.....może mu nawet Ramziu odda pół jabłuszka, bo też lubi
UsuńWszystkie tam na nas poczekają...
OdpowiedzUsuńhttps://www.youtube.com/watch?v=le34ygtODfI
nic nie powiem ale jekne:((((
OdpowiedzUsuń;*
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuń:*
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńKochany...Łza...
OdpowiedzUsuńTo on był ze mna w chorobie.. Spędził kazda chwile przy moim łożku...
OdpowiedzUsuńossa ❤️❤️❤️❤️❤️
Usuńpiesy są cudownmi pielęgniarkami..... nasza Tisiunia to nawet łzy wylizywała, żeby już nie płakać...też tam hasa gdzieśw psim niebie....
UsuńOssa :*
Usuńja miałam kocią terapeutkę...
pewnie się tam spotkają wszystkie nasze kochane zwierzaki
*
OdpowiedzUsuń"To tylko pies,tak mówisz, tylko pies. . . / A ja ci powiem, że pies to czasem więcej jest niż człowiek/ On nie ma duszy, mówisz. . . ./ Popatrz jeszcze raz: psia dusza większa jest od psa / My mamay dusze kieszonkowe: maleńka dusza - wielki człowiek/ Psia dusza się nie mieści w psie i kiedy się uśmiechasz do niej ona się huśta na ogonie/ A kiedy się pożegnać trzeba i psu czas iść do psiego nieba / to niedaleko pies wyrusza : przecież przy tobie jest psie niebo/ z tobą zostaje jego dusza :) " Z internetu takie :) aeS.
OdpowiedzUsuń...
UsuńTo trudny czas..
♡♥♡♥♡♥♡♥
OdpowiedzUsuń:(
OdpowiedzUsuńLampkę dla Rufiego zapaliłam, jabłuszko też jest. I płaczę,
OdpowiedzUsuńSerce płacze.....:((((
OdpowiedzUsuńNigdy nie myślałam, ale właśnie też tracimy psiego przyjaciela :( Był z nami 12 lat i właśnie zadzwonił telefon, że Boss gaśnie... Jeszcze go odwiedzałam u teściów w czwartek, pojechałam specjalnie dla niego, ale weterynarz mówił, że będzie dobrze. Nie będzie. A teraz już nie zdążę...
OdpowiedzUsuńbardzo mi przykro :(((
OdpowiedzUsuńviki
Może się spotkają z moją Kizią-Mizią - to nic, że ona była kotkiem - Ania
OdpowiedzUsuń