Jak kiedyś
W zeszłym wieku
Lot samolotem stanowił wydarzenie historyczne
Rodzinne
W większej skali...
Cała rodzina starała sie gramolić na lotnisko
By pomachać
Choc nikt nie widział
Ale Kielbasa kotlety porcelana i księga wieczysta rodzinna wpisana...
Dzis na lotnisko odstawisz jak sąsiada do baru
Bierzesz i wyrzucasz
Czasem die dowiesz że ktoś żyje nadal..
Świat pędzi i odrzutowiec już cudem nie jest
Choć odlecieć nadal jest ....
Cool?
The best?
Czy zwyczajnie ok;))
Świat sie kurczy a zarazem pokazuje więcej...
Rację masz :)
OdpowiedzUsuńA ja leciałam raz - tam i z powrotem. Już mi się chce znowu :)
Dobrze że z powrotem ;)
UsuńOssa, wyjść po ciebie na lotnisko?
OdpowiedzUsuńI jest ok. I dobrze, że świat taki mały się zrobił.
Bedziesz miała tyle co ja do domu:)
UsuńOSTRE, jak zawsze ostre spojrzenie ma na rzeczywistość ;-)))
OdpowiedzUsuńŻonaMietka
Mimo zaćmy
UsuńOK :))
OdpowiedzUsuńSzczególnie dzis juz tak:)
UsuńNo i dobrze
OdpowiedzUsuńNo raczej
UsuńFaktycznie swiat sie kurczy:))
OdpowiedzUsuńO 9 jestes w domu a o 14 jesz juz obiad z bliskimi;)
Fajna sprawa
Raczej o 16:)
Usuńzamknięte
OdpowiedzUsuńGranica
UsuńCzy lotnisko?
Ja pamiętam, że 24.03 mija rok od katastofy Lufthansy przez tego młodego pilota spowodowanej. Boję się latać, a w tym roku będzie mój najdłuższy jak dotychczas lot, bo na wyspy kanaryjskie i już myślę, jakie uspokajacze brać, czy paniki nie dostać.
OdpowiedzUsuńNie jest to moj konik
UsuńRoxumiem...
Muze w uszy zapodać to jedyny sposób
czasem podróż do baru staje sie przygodą z bajokowym zimowym krajobrazem :pp
OdpowiedzUsuńI z górki...
Usuń