środa, 5 czerwca 2013

absurdalnie

absurdalny szczyt absurdów, czyli z cyklu,,, (o! Nowy cykl się tworzy!) Bubel ustawowy czy zarządzeniowy.

W kwietniu miałam jakiś urlop.
Postanowiłam to wykorzystać i pognałam złożyć dokumenty na komisję lekarską. Ważność poprzedniej komisji kończy się wraz z czerwcem.
Postałam w kolejce i  co??
NIC!
-Nie mogę przyjąć Pani tych dokumentów!
-????
- Bo Pani się kończy w czerwcu, więc w czerwcu mogę przyjąć.A..ale oswiadczenei lekarskie nei będzie juz ważne, więc trzeba też nowe przynieść, bo wie Pani- to tylko miesiąc jest ważne.

No faktycznie skończyła się moja cierpliwość i na nic pomogły moje tłumaczenia, ze skoro tak to na pewno nie zdążę z ciagłością..
- Zdąży Pani, zdąży..
Odeszłam
Dziś wróciłam- w końcu mamy czerwiec.
I oczy jeszcze bardziej wybałuszyłam..
Pani dokumenty przyjęła i oznajmiła, że komisja będzie w ..lipcu!
-?? ?? ?????
- Ale w lipcu będę już bez orzeczenia!
@#$%^&*(
.....

przemilczę

Fakt jest taki, ze komisja nie może być w czerwcu, bo w czerwcu mam jeszcze grupę. Musi być w lipcu, potem 2 tyg czekania na decyzję, 2 tyg czekania na uprawomocnienie... Suma sumarum- bez względu na efekt i tak w lipcu jestem ZDROWA.
Konsekwencje są takie, że będę pracować po 8 godzin, do lekarza brać urlop.. i parę jeszcze takich różnych utrudnień,
FAK
I tyle.
Ktoś chce coś dodać?? Ja mogę!
Znam przypadek, co rok jest bez grupy, choć od dawna wie, że ma pierwszą,,,

71 komentarzy:

  1. uważam, że powinno ich się wysłać w kosmos, choć z drugiej strony - jak zauważyła moja bystra koleżanka, jeśli natrafią na jakieś obce cywilizacje, to jakie marne świadectwo wystawią nam, Ziemianom....
    Po moich przygodach, które wszak są dopiero na początku, jak mniemam, wyrobiłam sobie już opinię, że tam specjalnie przyjmują osoby z IQ tak mniej więcej pomiędzy kamieniem a trawą...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ludzie są różni jak wszędzie, jednak głównie to nie ludzie a przepisy są durne'a oni muszą trzymać się przepisów

      Usuń
    2. nie do końca się zgodzę... jeśli załatwienie sprawy jest różne w różnych miastach, ze względu na - jak to się ładnie mówi - różnice interpretacyjne, to nie jest to wina tylko przepisów, czynnik ludzki ma niebagatelne znaczenie. A jak jeszcze szwankuje intelektualnie, a z kolei współczynniki złośliwości mu oscylują wokół ekstremum, to mamy wtedy takie zywe bomby z opóźnionym zapłonem, albo kawały durnego betonu - w zależności od okoliczności

      Usuń
    3. alusia - zawyżasz mi tu poziom rozmowy :P, czyżbyś wspominała ko..?
      a tak na serio to nawet interpretacja przepisów jest często wyżej, niż u pani z okienka..
      poza tym się zgadzam, beton jest wszędzie:P

      Usuń
  2. fak. trzeba miec zdrowie zeby chorowac. ://

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. niestety, a zus nam udowadnia, za nasze własne pieniądze, że przetrwają tylko najwytrwalsi....i najzdrowsi...

      Usuń
  3. ech, wiem coś na ten temat. Mój tata rok czekał na komisję bo okazało się, oczywiście po telefonach do ZUS, że jego wszystkie dokumenty zaginęły i trzeba było nowe gromadzić. w końcu po komisji, na dwa m-ce przed 65 lat, gdzie wiadomo, że poszedlby na emeryturę, lekarz dał mu zdolność do pracy. teraz sądzi się o ten rok, za który mu nie chcą zapłacić, praktycznie byl rok bez środków do życia, bo w urzędzie pracy nie chcieli go zarejestrować bo nie miał zdolności od lekarza med. pra9cy. ot, polska rzeczywistość.pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no u mnie też dotyczy to taty-od roku walczy -od pół roku wie że ma przyznaną tylko lekarz jakąś omyłkę literową zrobił i cyrk trwa

      Usuń
  4. Ręce mi opadły
    Ale mimo wszystko zycze milego dnia ;)))

    OdpowiedzUsuń
  5. To przykre jak nam utrudniają życie.....
    I kto tu nie ma empatii? :-))))

    Ostre ale to rozumiem,ze potem Ci nadpłacą za ten lipiec?
    no... absurd.....

    leje....leje...leje,dołuje już ta pogoda....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ale mnie ubawiłaś! będę się śmiać cały dzień:-):-):-)

      Usuń
    2. no tak myślałam właśnie,że to pytanie retoryczne:-))))

      Usuń
    3. dobre dobre...dzięki- miałam wesoły dzień :P

      Usuń
    4. ostra, nie przerażaj mnie...

      Usuń
  6. brak mi słów :(
    ale wysyłam Ci buziola:***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ja też i sama się podkładam policzkiem na tego cmokasa:-)))

      Usuń
  7. To jak walczyć z wiatrakami. Przykre.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. z wiatrakami można przynajmneij próbować, a tu sie w ogóle nie da..bo przepis..

      Usuń
  8. moja córka też jest bez orzeczenia bo jak przypomnę sobie ostatnia Komisję to jeszcze mi zęby zgrzytają. A orzeczenie i tak nic nam nie daje więc po prostu olałam :/ a więc mam zdrowe dziecko ...... i takie to prawdziwe polskie statystyki :/
    Trzymaj się ciepło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tia...Marcelka tez trzeba było targać ze sobą, niewiadomo po co - myślisz, ze lekarz chciał z nim porozmawiac?

      Usuń
    2. emka, dowiedz się, czy przysługuje Ci dodatek pielęgnacyjny
      gaga

      Usuń
    3. a...i Marcelek też dostaje na rok- chyba wierzą w cudną naszą medycynę, ze pzrez rok się dokona cud!

      Usuń
    4. dodatek pielęgnacyjny mi nie przysługuje ponieważ moje dziecko potrzebuje obecności osoby trzeciej ale nie jest całkowicie niesprawna. Jakoś mi to Panie tłumaczyły, ale to było rok temu i już nie pamiętam .. grunt że tej kasy nie dostaję, miejsca do parkowania tez mi nie przydzielili, a zniżkę na dojazdy mam tylko wtedy kiedy jadę z dzieckiem do lekarza lub na rehabilitację, i muszę mieć na to w drodze potwierdzenie.
      Bez sensu znosić to wszystko dla niczego :/
      a Marcelek na rok??? chyba mają dużą wiarę w rozwój medycyny :/

      Usuń
    5. ostra.. a mnie kazali wejść z dzieckiem i opowiedzieć jakie mamy problemy. Więc opowiedziałam, dlaczego Starsza nie może sama wyjść do szkoły, między innymi dużym problemem jest brak poczucia czasu i to, że dziecko nie zna się na zegarku. Pani spojrzała na mnie jak na zbrodniarza i syknęła, że jestem okropna, że tak przy dziecku to wszystko mówię! Ja się tylko pytam więc, po pierwsze - po co zadawano mi pytanie przy córce skoro odpowiedź ich tak oburzyła. Po drugie czy ta Pani myślała, że moja córka nie wie, że się nie zna na zegarku? a po trzecie - skutecznie zamknęła mi gębę bo o prawdziwych problemach juz się bałam mówić przy córce bo by mnie do Sądu podała o pozbawienie praw rodzicielskich. Idiotyzm jakiś!

      Usuń
  9. Ja w ogole nie rozumiem jak oni moga sie czuc dobrze z takim absurdem na ustach. A moze nie widza juz absurdu w absurdzie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. o tak, zawartość absurdu w absurdzie powala!
      mimo to - miłego dnia!

      Usuń
    2. Lamia, niestety nie widzą.... po prostu.... oswojeni i przyjmują absurd za normę

      Usuń
  10. Ręce opadają...Podobno urzędu tego typu są dla ludzi,a tak naprawdę utrudniają życie i doprowadzają do nerwicy :P I nikogo nie obchodzi los osób,podchodzą do ludzi akordowo,znieczulica jest w dzisiejszych czasach na wysokim poziomie,niestety :(
    Mam nadzieję,że przebrniesz sprawnie przez biurokrację,pozdrawiam :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, ze ta kobieta chciałaby każdemu nieba przychylić, ale nei moze bo takie ma przepisy..
      Trza ruszyc na wiejską i tyle!

      Usuń
  11. Absurd z nieco innego gatunku, ale pamiętam takie sytuacje: dziewczyna w ciąży przez całą ciążę na zwolnieniu, bo niezdolna do pracy (pracowała w kuchni), a na dwa tygodnie przed porodem - lekarz zwolnienia nie chciał dać!!! W dziewiątym miesiącu okazywało się, że jest zdrowa i zdolna do pracy, w której dźwiga się gary z zupą!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę, ze wtedy lekarz zachorował..psychicznie

      Usuń
    2. głównie chodziło o to, żeby te dwa tygodnie przed terminem dziewczyny same już poszły na przyspieszony macierzyński
      no wtedy to mi się gotowało i język musiałam mocno trzymać na wodzy...
      takich absurdów w służbie zdrowia to pewnie na pęczki by było

      Usuń
    3. ...albo żeby wcześniej urodziła i dzięki temu wcześniej wróciła do pracy...

      Usuń
  12. Moja mama majac zaawansowane stadiumraka, nieuleczalne, dostała po starniacha uprawnienia do parkowania na miejscu dla niepełnosprawnych
    NA ROK
    potem musialaby osobiście oczywiście starać się o przedłużenie
    Bylo to ponad siły umierają cej osoby!
    A do lekarza trzeba było jeździć :((

    OdpowiedzUsuń
  13. no niestety.... też się tak bujałam między komisjami... i musiałam wydawać gigantyczne sumy na bilety międzymiastowe (zero zniżek)...nie kumam tego braku ciągłości; kilka lat tego nie było-normalnie składałam, żeby nie było przerwy; a teraz nagle nie można - co za durne przepisy!
    cieszę się, że od roku mam na stałe...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. mój tata dostał na stałe z wyznaczeniem kolejnej komisji za rok czy jakoś tak- i to był dopiero absurd!

      Usuń
  14. A wiecie ile wynosi dofinansowanie NFZ do okularów?
    Jedziesz po pieczątkę, że Ci się należy - z drugiego końca miasta, lecisz do optyka, wybierasz co trzeba i dostajesz rachunek:
    szkła, oprawki, usługa - łącznie jakieś 500 zł, (wstawiam bardzo niewysoką ceną)
    dofinansowanie NFZ - 6 zł (sic!)
    do zapłaty: 496 zł...
    a pani z optyka ma jeszcze mnóstwo kwitów do wypełnienia, żeby to 6 zł odzyskać

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ups... do zapłaty: 494 zł
      chyba z emocji przestałam umieć odejmować ;-)

      Usuń
    2. no patrz- nie pomyślałam by skorzystać! Bo w pracy też mi nie dofinansowali..

      Usuń
    3. hojne, łaskawe pany.... :)

      Usuń
    4. Oatre powinnac stworzyc Sciane Absurdu:)))

      Usuń
    5. good Idea! siem robi!!

      Usuń
    6. no nie wiem, boję się, że ją zdominuję :)

      Usuń
    7. Lamia, tez mi to do łepetyny przyszło :)

      Usuń
  15. no a co poza tym slychac?
    u mnie sloneczko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no zimno- i miała być torebka z ustami :P

      Usuń
    2. znam kogos kto ma
      ale ja mimo zebrania, nie dostauam:PP

      Usuń
    3. no to zmieniam but bo ten jest ustowy!

      Usuń
    4. jeśli to aluzja to moich ust, to przecież Ci wysłałam!!!

      Usuń
    5. ryba daje ciała.. a te ustowe - super, nie wiesz, z jakiej firmy?
      choć i kraciaste śliczne...

      Usuń
    6. alusia
      co ty mnie wyslalas???
      zdyjenicie???
      i mam usbac za sfoje???
      zgroza!!!!

      Usuń
    7. alusia
      ja dajem ciala
      ale menzowi sfemu!!!

      Usuń
  16. ile razy oglądam Express reporterów tyle razy urzędnicze absurdy mnie powalają na kolana!!! Póki człowiek jest zdrowy nie do końca zdaje sobie sprawę z beznadziejności położenia osób chorych, które walczą z urzędnikami...
    ale nie chodzi tylko o sprawy zdrowotne, cała reszta typu skarbówka, zusy, sądy, urzędy pracy...
    ja straciłam status bezrobotnego bo przyszłam o dzień za późno, ok moja wina, ale nie że zapomniałam, po prostu źle zapisałam sobie datę. Moje pismo, w którym napisałam szczerą prawdę na nic się zdało, wydźwięk odpowiedzi z urzędu to coś w stylu: przepisy przepisami, wal się kobieto!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koleżanka nei doniosła jednego świtka bo nikt nie zażądał i dowalili jej duuuży podatek od sprzedaży mieszkania- a mogła go uniknąć

      Usuń
  17. Ostre, czyby Sciana Absurdu Cie przywalila??? kaj zes?

    OdpowiedzUsuń