sobota, 28 września 2013

duchy

Kilka duszyczek postanowiło się spotkać. Babskowo wieczorowo.
Było długo, radośnie i owocnie.
Zeszliśmy na zaświaty.
Kto się kontaktował?
No bo ja rakowo tematycznie bardzo bliska...


Są ludzie co wiedzą...
Jak tam jest?

19 komentarzy:

  1. Ja się obawiam, a właściwie jestem przekonana, że niestety nie ma żadnego TAM....
    Ewa

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest TAM. I jak już tam wszyscy trafimy to zrobimy mega bibę, będzie tam na nas czekać kupa fajnych ludzi i nie będzie tam przerzutów, zmutowanych komórek, strachu, stresu, obowiązków... wierzę w to. Za dużo w świecie jest zdarzeń, doświadczeń "niewytłumaczalnych", by to był przypadek, czy tylko majaczenia szaleńców.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mniej tu też można taką bibę zrobić:P

      Usuń
    2. oczywiście!
      po co odkładać na później?:P

      Usuń
    3. zdecydowanie - im szybciej tym lepiej :)

      Usuń
  3. najważniejsze, że radośnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Polecam książkę, która mi przyniosła dużo spokoju w kwestii tego, jak TAM jest - http://lubimyczytac.pl/ksiazka/118683/niebo-istnieje-naprawde

    Ewelina

    OdpowiedzUsuń