piątek, 1 listopada 2013

kwatera

z internetu

Byłam,
Pogadałam i..
się zamyśliłam.
2 lata temu (bez miesiąca) myślałam, że będę musiała zmienić adres, wybrać nową nieruchomość, Żyć wśród sztywniaków, sztywniakiem nie będąc.
Dziś szłam i mówiłam: Cześć Koledzy, no jakoś nie mam czasu na przeprowadzkę...
Musicie jeszcze poczekać.

Długo......

Póki co mam dużo spraw do załatwienia:

Do dentysty będę jeździć do Krakowa (dentystka kradziejka), kwiaty kupować w Gdańsku. (wieniec padł! Dobrze, ze dziadek był wyluzowany, to jakoś przetrawi zwiędnięte kwiaty na swej piersi)..
A jak mi ktoś podpadnie to Amen.
tyle spraw, tyle....
I jak tu zasypiać nie licząc baranów?

27 komentarzy:

  1. A jak sie "budzic " liczac przewodnika stada jako siebie ? Owca ,owcy nie przeboncy .

    OdpowiedzUsuń
  2. Odpowiedzi
    1. ja siem nie mogę zdecydować

      Usuń
    2. też mam
      ale się nie spieszę

      Usuń
    3. myślę, ze mam czas :P

      Usuń
    4. i to duuuuuuuuuuuuuużo!

      Usuń
    5. kiedys na takim pustym grobie widzialam kwiatki :PPP

      Usuń
    6. też mam kwaterę....czeka;)

      Usuń
    7. Rybenka, też widziałam coś takiego :P

      Usuń
    8. to juz szczyt zapobiegawczosci, nie??

      Usuń
    9. zfariowauście ????????
      Kwatery za życia?
      Paczeć na nie
      Toż to horror w biały dzień !
      Swoją drogą, ja bym chciała być rozsypana gdzieś na wietrze, byle gdzie, byle z wiatrem polecieć hen w p..zdu :P

      Usuń
    10. moja nie jest pusta...

      Usuń
    11. Olga
      kto tam zamieszkał?
      jeśli chcesz powiedzieć

      Usuń
    12. to grób rodzinny i są jeszcze wolne miejsca :)

      Usuń
  3. A ja przez chwile myślam że jak studentka na stancje idziesz

    OdpowiedzUsuń