Moja wojna z rakiem. I nie tylko.. Pewnego dnia usłyszałam to zdanie: niestety ma Pani raka. Wówczas naiwnie zapytałam czy złośliwy.. Teraz już wiem, że rak jest złośliwy tak jak i ja. Kto wygra?
mnie szczerość wykończyła nie raz i nie dwa. I nie była to zła szczerość typu: o rany weźże umyj paszczę bo jedzie:) Ale coś wypowiedzianego nawet niespodziewanie dla mnie "może to nie tylko jej/jego wina"...pstryk i tracisz w oczach, bo jak to? Ale co tam... :) cóś za cóś. Przyzwoitość zachowania cenię. I wiem, wiem, anonimom nie:)
Dlaczego?
OdpowiedzUsuńmnie chyba szybciej by wykończyła nieszczerość.
OdpowiedzUsuńznaczy co?
OdpowiedzUsuństajesz przed lustrem, widzisz i mówisz - ale zmarchy?
i sie wykanczasz??
Ostra, ten nawyk bywa nieuleczalny:)
OdpowiedzUsuńprędzej niż innych?:))
OdpowiedzUsuńNo wlasnie......
OdpowiedzUsuńgadaj !
OdpowiedzUsuńpowiedziałaś komus, że jest paskudnie i chorobliwie chudy? :) :)
OdpowiedzUsuńdziwne to jest to, że my tu jestesmy a Ostrej ni ma :PP
OdpowiedzUsuńno przecież napisała, że jest dziwna ;P
Usuńale jak u dziwnej jest dziwnie to chyba dziwne?
UsuńViki:()))))))))
Usuńryba, no to właśnie nie dziwne! :) musi być dziwnie! :)
Usuńi na czem staneuo?
OdpowiedzUsuńmnie szczerość wykończyła nie raz i nie dwa. I nie była to zła szczerość typu: o rany weźże umyj paszczę bo jedzie:) Ale coś wypowiedzianego nawet niespodziewanie dla mnie "może to nie tylko jej/jego wina"...pstryk i tracisz w oczach, bo jak to? Ale co tam... :) cóś za cóś. Przyzwoitość zachowania cenię. I wiem, wiem, anonimom nie:)
OdpowiedzUsuńJa ponoc jak nawet nie otworze paszczy to i tak jestem ZAszczera dopoki mam oczy otwarte:)))
OdpowiedzUsuń