poniedziałek, 29 kwietnia 2013

zrzucaj kilogramy a nie rozum

Kto oglądał?
Na mnie ten film wywarł mocne wrażenie. Polecam. I jednocześnie apeluję- odchudzajcie się z głową! Wszelkie diety monotematyczne są szkodliwe dla zdrowia!

Z filmu uwielbiam melodię. Jest to melodia z rodzaju odstresowujących.
Muzyka jest dla mnie ważna. Ważna i pomocna.
Jak mam problem to podkręcam głośność- oczywiście dla kilku melodii. Requiem for a dream do nich należy.
Muza musi mieć power.
I kolejna...
A Wy jakie stosujecie odstresowywacze?

55 komentarzy:

  1. takie same :) plus wino :)
    miłego poniedziałku!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  2. dla mnie były to też słodycze, choć już nie stosuję !

    OdpowiedzUsuń
  3. ja jeszcze tańczę:) i grzebię w ziemi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tańczyć uwielbiam, ale grzebać w ziemi nie znoszę!!!

      Usuń
    2. ja też wyżywam siem ogrodniczo, dziś też grzebałam, ale jakoś niespecjalnie pomogło.

      Usuń
  4. Dzień dobry!
    kilogramy same się zrzucają, ale na mnie ;PPP

    OdpowiedzUsuń
  5. To jeden z najmocniejszych, najlepszych i najważniejszych filmów jaki obejrzałam. Oglądałam go razem z moimi nastoletnimi wówczas dzieciakami i dla nich ten film był bardzo mocnym przeżyciem, kochają ten film tak jak ja. To lektura obowiązkowa dla młodzieży. Muzyka w tym filmie jest rewelacyjna.

    Z tym odchudzaniem... jak zwykle pojechałaś ;PPP

    OdpowiedzUsuń
  6. muzyyyka... :)))
    Nie jest moim jedynym idolem, ale największym - Michael Jackson :)



    OdpowiedzUsuń
  7. kilka lat temu obejrzałam ten film... żaden nigdy nie zrobił na mnie takiego wrażenia i nie wzbudził tylu emocji....

    a ten kawałek Budki uwielbiam

    OdpowiedzUsuń
  8. " Dzieci z Bullerbyn " najlepsze na stres.
    Z muzyki - to lubię " Per Chi "

    OdpowiedzUsuń
  9. filmu nie oglądałam, do muzyki mamy bliźniacze wnętrza :)

    tulaski

    OdpowiedzUsuń
  10. Ja kąpię się w pachnidłach;) I czytam i chodzę na spacery....zaraz, zaraz...kiedy to ja mogłam iść na spacer??
    Koleżanka pożyczy mi krzesełko na rower dla Grześka, jak tylko naprawię rower zacznę jeździć;))

    OdpowiedzUsuń
  11. Film świetny,warto polecić.
    A co do kilogramów - no cóż,walczę dzielnie,ale nie wariuję też :) Wszystko godnie z rozsądkiem.
    A co do muzyki: bardzo lubię Plumb, Colbie Caillat i oczywiście Kathrine Jenkins - uwielbiam.
    Pozdrawiam i zapraszam do mnie: plumb80.blogspot.com :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Miało być zgodnie z rozsądkiem :P

      Usuń
    2. kochana, nie pierwszy raz probuje, ja nie moge takiego bloga znalezc

      Usuń
    3. Hmmm dziwne,Wojownicza już mnie czyta. Nie wiem dlaczego nie możesz znaleźć.

      Usuń
    4. hm
      moze jakas pierdola jestem?

      Usuń
    5. Nie,no spoko,może po prostu coś nie tak wpisałaś :) A spróbuj wpisać w w pasku wyszukiwarki "kobiecy labirynth" :) Pozdrawiam :)

      Usuń
  12. mój ulubiony film obejrzałam ze 100 razy. używki przerobiłam wszystkie, nie sprawdzają się. teraz książka, film, spacer, Żony.

    OdpowiedzUsuń
  13. jak mam wielki stres to idę pobiegać, albo jadę na działkę i tam daję upust. Jak się zmęczę to mniej myślę o "gupotach":P

    OdpowiedzUsuń
  14. ja słycham muzyki. ale zazwyczaj mocnej i "darciem gęby" wtedy wszystkie emocje ze mnie ulatują.
    a jak nie mogę? to śpiewam :D albo nucę

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak prowadzę auto... to trenuję struny

      Usuń
    2. ja tez!
      Boje sie, jak wygladam z boku!!

      Usuń
    3. a ja się nie boję- leję na to, szczególnie jak wybijam rytm na kierownicy, albo jadę slalomem:P

      Usuń
    4. no ja lejonc siem bojam :PP

      Usuń
  15. Film jest świetny, genialny wręcz. Powinien być obowiązkowy, szczególnie w programie szkło.
    Odstesowacze to.. słodycze :(

    OdpowiedzUsuń
  16. Moje odstresowywacze to buszowanko z aparatem fotograficznym i ... sen :)

    OdpowiedzUsuń
  17. W moim przypadku - mecz, książka lub robótka ręczna :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Książka, film, ogród, muzyka w klimatach Genesis, Pink Floyd, Richard Wright & David Gilmour, czasem też inne, ale najlepsza na odstresowanie jest pogaducha z moją przyjaciółką, z którą się znamy od urodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  19. RdS widzialam raz i na tym pozostane.

    Za to Wszystko o Mojej Matce ogládam pasjami (Pasji nawet nie dokonczylam-tak na marginesie).

    Muzyka - oj tak, mnie sie Peszek uczepila i slucham caly czas.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. tesz lubie wszystko o mojej matce
      a Porozmawiaj z nia widzialas?

      Usuń
    2. ja kocham Almodovara w ogóle i w szczególe, obejrzałam wszystko
      Wszystko o mojej matce z 4 razy
      Nikt jak on potrafi zrozumieć i kochać kobiety

      Usuń
    3. rybenka widzialam chyba wszystko az z tytulami mam problemy :)
      viki tez go ufielbiam:)

      Usuń
    4. ja Almodovara pasjami :) i Woodyego Allena :) też widziałam chyba ich wszystkie filmy:) Requiem zrobiło na mnie wstrząsające wrażenie...

      Usuń
    5. aLusia!! oczywiscie Woddy tez!!!!

      Usuń
    6. Woddy też:
      )ale jego bardzo lubię, a Almodovara kocham:)

      Usuń
    7. hohohohoho jaki fan club ,dołączam;-
      tesz lubiem

      Usuń
    8. a ja jeszcze lubiem Petera Weira

      Usuń
    9. nie ic
      ja bylam, widzialam, ze lubisz

      Usuń
    10. :)
      A juz mialam zmaupowac odpowiedz.

      Usuń
    11. normalnie zgodnw jesteśmy jak bliźnięta syjamskie :)

      Usuń
    12. znaczy - sześcioraczki syjamskie :)

      Usuń
  20. zgadzam się a propos odchudzania się z głową!

    a tego filmu nie daję rady obejrzeć. robiłam kilka podejść i jednak mnie odrzuca. dobry jest. ale ja nie mogę..

    OdpowiedzUsuń