pierwsze usg zaliczone.
na tapetę poszły dymiona (aj..ten wątek kiedyś opiszę) i brzusio. cycuś glancuś.
nawet pikniej niż było przed. słonko wypaliło wszyyyystko. zero wątpliwości. Oby... amen
......
tatko dostał drugiego udaru. prosto z usg pędziłam z nim do szpitala. już wczoraj mi się nie podobał.. no ale on zawsze wie lepiej! po kim to ja taka uparta jestem??
no i został.
niknie w oczach. poproszę okulary! moocne szkła!
..........
psiapsiółka kochana zarzuciła mnie dziś falą wspomnień. pikna byłam. młoda byłam. zdroooowa byłam i siłę miałam. i głupotę też. głupota została.
to moje pierwsze ja
Diabeł, nie kobieta :P
OdpowiedzUsuńBardzo się cieszę że badania ok, człowiek jak słyszy, że u kogoś dobrze sam nabiera pozytywnej energii ! Życzę dużo zdrowia :) Pozdrawiam !
OdpowiedzUsuń