między innymi...ważnymi zmartwieniami.
otóż
kot od dawien dawna chadza swymi drogami
i tak i tak ma swoje nawyki
kot, jak żyje z drugim kotem to i tak jest kotem.
może żyć sam.
aj..namieszałam.
podsumowując Apaszko moja- przestań zmartwień sobie przysparzać.
Kocica jest szczęśliwa z Tobą i nie musi mieć kociego towarzystwa!
Na dowód załączam obrazki z kociego życia mojej psiapsióły.
ja skaczę, broję...
ja głównie grzeję kanapę
jesteśmy dwa a każdy sobie!
No ale jak już tak bardzo chcesz... to zbieraj te siły! podwójny zwierzyniec- podwójna robota.
musiałam to nabazgrać
nie godzę się na takie posty
i już
..........
Psiapsióła mnie zrugała- mam Cię nie zniechęcać do drugiego kota. Tym sposobem nie masz wyjścia- tym bardziej trza zbierać siły do kupy. i do roboty!
piszę tu.. bo tam nie można
krzyczę na Cię!
cudnie napisałaś do Apaszki :)
OdpowiedzUsuńkochana, piękna ta Twoja kocia koleżanka!
(we wrześniu to ja będę za męża wyochodzić na oceanem...)
no ale chyba nie cały wrzesień będziesz z siebie wychodzić?
Usuńzawsze, jak TAM nie można, to się boję...zaglądam do apaszki 100 razy na dzien, z nadzieja, ze cos tam dobrego...eeeeeech, zycie, zycie
Usuńnie ty jedna uzależniona..
UsuńTen na górnym zdjęciu wykapana moja kocica, charakterek też ma podobny.
OdpowiedzUsuńCzyżby telepatia, magia?
Rankiem przywitała mnie kocia delegacja z tym właśnie kocim osobnikiem na czele.Bliźnięta jednojajowe?
Czy to Twoje Kociarsto?
kociarstwo psiapsiółkowe, u mnie psiarsko
UsuńFajne kotki Ja tez kociaro - psiara bo mam jedno i drugie . pozdrawiam !
OdpowiedzUsuńI dobrze Apaszce napisałaś! Niech się zbiera szybciutko, że tak powiem, do kupy, bo strasznie nie lubię, kiedy nie ma siły na komencie.
OdpowiedzUsuń