jeszcze nie wróciłam do roboty a już zaganiana jestem. miło zaganiana. struś pędziwiatr. ciągle coś się dzieje, że nawet czasu na zaleganie z kawką na tarasie brakuje. jest suuuper! ja wychodzę, ktoś przychodzi- zamiennie oczywista.
miałam plany jutro zwolnić i się nie da. szkolne psiapsióły sabacik ustaliły.
oj bedzie się działo.
i tak się zastanawiam...jak tu wracać do roboty skoro czasu brakuje?
Kocham lato!
Mam fajną rodzinkę
wyjątkowych przyjaciół
i wielu dobrych ludzi wokół
oraz sierściucha, który z pokorą zniesie wszystko :D
podziękować gadowi za wakacje?
i...
spać nie mogę.
jak już cudem zasnę, to budzę się co chwilę.
tamoś?
chemia?
minie?
a żeby nie było za różowo, to melduję, że gnaty bolą. oj bolą. czasem wyję do księżca. dziś w pełni. do słońca też wyję.
to chyba szybko nie minie?
Gadowi nie dziękuj, podziękuj losowi, że masz Takich Przyjaciół i Kochaną Rodzinę.
OdpowiedzUsuńCzy musisz już wracać do roboty? Może przedłużyć urlopik?
Zastanawiają mnie te Twoje gnaty- dlaczego tak bolą ?
Przypominam sobie, że u mnie też się odzywały , ale nie było to regułą, lecz od czasu do czasu. Teraz kojarzę te bóle z przyjmowanym lekiem.
Muszę na razie kończyć karzą mi wypadać od kompa.
a tak się na początku cieszyłam, że tamoś dla mnie łagodny. od ok 2 tygodni bolą non stop. trza chyba przywyknąć :(
UsuńHej! Podczytuję reularnie, ale odzywam się chyba pierwszy raz :).
OdpowiedzUsuńMoja mama 3,5 roku na Tamoxifenie i bóle stawów, kości od samego początku trzymają i puścić nie chcą, wrrr... :/.
witam :)
Usuńczyli przywyknąć?
Do pracy trzeba wrócić choćby dla kasy. Ja wróciłam miesiąc po operacji, radioterapię zaliczyłam pracując. Ale mnie praca motywuje, wstać, 'wyszykować się', wyjść.
OdpowiedzUsuńA działanie tego tamoxifenu nasila się w czasie co też czuję na sobie. Chociaż lekarka powiedziała, że 'panie po 3 mcach przyzwyczajają się i nie czują już skutków'. Ciekawe.
Spróbujcie kobiety ten Nolvadex- ponoć lepszy, mniej objawów. Przecież zawiera tą samą substancję czynną. Bóle stawów nie były jakieś wielkie.
OdpowiedzUsuńDo Zoladexu( Wy bierzecie jakieś inne leki ) nie mogłam przywyknąć- nie było życia, dla mnie był rakotwórczy.Nie było snu i było mi potwornie zimno, do tego uderzenia gorąca. Nie przywykłam i zrezygnowałam- moje życie.
zimno i gorąco też nie opuszcza :(
OdpowiedzUsuńZimno może z czasem ustąpi, ale uderzenia i bezsenność- mała nadzieja.
OdpowiedzUsuńPóźniej po Tamoxiu zrobią się piękne torbiele na jajnikach, nawet kilkucentymetrowe.On tak ma. Takie to są te leki.
No i żadnych- nawet naparstków nalewek, choćby i z wiśni.
No chyba żartujesz?
UsuńCóż to za powód aby nalewek nie spożywać?
Boję się odpowiedzi bo parę naparstkow spożylam...
Oj miałam przeboje z tymi naparstkami, straszne. Niestety była interakcja z Tamoxiem. To też powiadamiam wszem i wobec- niechaj Postronni wiedzą, co może się przydarzyć. Będziecie to czynić na własną odpowiedzialność.
OdpowiedzUsuńA ja żadnych przykrych reakcji nie zauważyłam :)))))
UsuńWręcz przeciwnie, hi hi hi
Co szkodzi jednemu, nie znaczy,że szkodzi drugiemu. Każdy jest inny
OdpowiedzUsuńJasne,
UsuńBardzo ci współczuje tych szkodliwosci.
Swoja drogą to jak czasem sobie pomyślę ile rzeczy mi dokucza z powodu chemii, herci, tamoxi, to az pędze po naparsteczek!
Tylko radio było łaskawe
łojejku -Kobity! Dobrze, że Was przed sabatem nie czytałam! winko było....
Usuńżyję :)
nawet mniej boli ;)
pewnie głowa zacznie. No cóż- równowaga!
A u mnie naweleczka różana gotowa-pycha, no i łzy chrabąszcza dochodzą. Tamoxia już nie biorę,ale cholesterol poszybował.
OdpowiedzUsuńJa mam odlot na trzeźwo, bez kropli rozweselających, tak niektórzy w rodzinie mówią.
Na zdrówko...
a co to za mikstury?
OdpowiedzUsuńCo ja nawypisywałam- naleweczka oczywiście- nalewka z płatków róż- http://kitchenchronicle-artambrozja.blogspot.com/search/label/r%C3%B3%C5%BCa plus sok z cytryny na kolor
OdpowiedzUsuńłzy chrabąszcza to tu: http://cudaki.blogspot.com/search/label/Nalewki
są mocno rozgrzewające- coś dla Ciebie
Czy organizujesz już okulary do czytania ?
okularnik na liście wizytacji wrześniowej. ciągle liczę, że wzrok wróci..
Usuńa na rozgrzanie by się przydało. temp spadła do 15 stopni. ZIMA!
To z oczami tak źle. Myślałam,że żartujesz. Wzrok zmienia się też z wiekiem.
OdpowiedzUsuńU mnie choć się ochłodziło, w dalszym ciągu jest bardzo ciepło- +23 stopnie.
Zapraszam na nalewkę, ogrzejesz się nieco.
ej .. no widzę... ale ostrość nie ta. moze i lepiej? mniej bałaganu widzę :D
Usuńmoże i kiedyś spijemy te naleweczki
Załatwisz sobie okularu lub szkła i będzie po sprawie, a naleweczki oczywiście,że spijemy, jakżeby inaczej.
OdpowiedzUsuń