poniedziałek, 24 września 2012

dary

miałam kiedyś taką przypadłość, że ambitna byłam
na każdym polu.
pole kulinarne też objęło. no może nie były to dzieła na miarę master chefa, ale były własnoręcznie własnopomysłowo zmajstrowane.
na miarę sytuacji i funduszy w danej chwili dostępnych.
pamiętam moje popisowe studenckie danie, gdzie z dwóch kotletów schabowych robiłam obiad na kilka dni (zaznaczam, ze nie tylko dla siebie, bo jak ktoś liczyć umie, to chyba nigdy nie byłam sama)
kotlety w paseczki- smażymy
główka kapusty- siekamy
3 marchwie - w paseczki
dusimy
zaprawiamy koncentratem
podajemy z ryżem
MNIAM
do dziś :)
no ale świat się zmienia i człek chce smakować innych rozkoszy, chce zimą jeść maliny, smakować śliwki, popijać winogrona. tym sposobem zakłada przetwórnię.
jak już się chwaliłam tu i tam zmajstrowałam dwie nalewki i jedno wino
kolejne w planach.
nalewkowo się rozwijam- złapałam bakcyla, więc proszę- podsuńcie pomysły, co czym jeszcze można zalać do słoika, by się potem zalać samemu.

ee
w towarzystwie raczej.

a może jakieś popisowe dania?

23 komentarze:

  1. ja jestem makaroniara i wczoraj upichciłam tagiatele na oliwie z oliwek, czosnek, oliwki, majeranek i prowansalskie. O ja cie. A dupa rosnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dzięki za pomysł na dzisiejszy obiad! jesteś moją muzą ;)

      Usuń
  2. moj ostatni hit, wyglada w opisie moze dlugo ale jest szybki i bardzo mniam
    Potrzebujesz tortille, szpinak mrozony, cebula czosnek, feta.
    Obsmazasz cebuke, czosnek i dusisz szpinak, tyle zeby juz nie byl zamrozony. W jakims naczyciu zaroodpornym kladziesz na spod tortille, na to szpinak, na to rozdrobniona fete na to tortille, wkladasz do piekarnika na 20 minut ze 180 stopni, mozna posypac ziarenkami slonecznika.
    Mniam.
    chyba jutro zrobie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. eee, to możemy się razem stołować. szpinak przerabiam na różne sposoby, ale przyznam, z tortillą jeszcze nie ;)

      Usuń
    2. Kocham szpinak.
      A moze masz jakis pomysl na wiersz okolicznosciowy? Jade na podwojne urodziny 50te pana i pani, i kurcze chcialam cos znalezc w poezji adekwatnego. Mozg chemia wypalony ani nic nie moge sobie przypomniec ani wymyslic. Ech

      Usuń
    3. u mnie też pogorzelisko :( jedyne co mi się przypomina to wiersz ze szkolnej akademii
      40 lat to pełnia sił, wiek piękny ani słowa i tyle właśnie kończy lat..nasza ojczyzna ludowa!
      raczej nie pasuje:P

      Usuń
    4. :D:D
      Czekaj czekaj, moze to jakos sparafrazowac,
      100 lat to pelnia sil, wiek piekny, ani slowa i tyle wlasnie konczy lat nasza para honorowa
      Ty, dobrze idzie, dawaj dalej!

      Usuń
    5. staram się...
      niejeden grom, niejeden zryw, niejedna myśl zuchwała sprawiły to że coś tam (krzepła?)w moc , że rosła i piękniała..
      teraz Ty:P
      ale nie chciała cudzych krzywd , umiała pokój cenić
      by każdy radość coś tam czuł
      łojejku.. jaka pamięć jest wybiórcza
      po głowie jeszcze mi Leśmian bryka..12 braci wierząc w sny, ale to już inne klimaty:P

      Usuń
  3. Probowalam nawet wygooglac piesn te szlachetna, ale mi sie nie udalo, ech.. A tak sie dobrze zapowiadalo.
    Ale probujemy,
    Nie jeden grom, nie jeden zryw, niejedna podroz smiala
    sprawily ze rodzina ta piekniala i mezniala

    oj, moze jednak pamietasz lepiej co dalej??

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam miłe Panie, co pijecie że tak rymujecie ! Ada zobacz u Kseni tam taka nalewka że sama muszę wypróbować pomarańczowo-kawowa i cytrynówka pycha ! Ja gotować nie lubię, lubię piec ciasta, pozdrawiam !!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aaa, to jest mysl! Moze mi dlatego tak slabo idzie bom trzezwa;))

      Usuń
    2. wino czy nalewka? szarlotkę upiekłam.
      pomarańczowo- kawowa...ciekawy mezalians

      Usuń
    3. Ja jednak ide we winko. Czerwone. Bo nie mam szarlotki!!
      ( jaki jest symbol plakania? Ja to taki symboliczny cienias jestem)

      Usuń
    4. Kurde, nie moge pic. Wnerwilam sie, ogladam jakis gupi program, gdzie oczywiscie SUPERNOWOCZESNEIWOGOLENIEZCEMNOGRODUPANIE nie moga pojac SWOIMIMONDRYMIGLOWAMI jak mozna nie refundowac tabletek antykoncepcyjnych. A w ogole jak mozna ich nie uzywac!!!
      Polecilabym rozmowe z onkologami zajmujacymi sie rakiem piersi.

      Usuń
    5. nie nerwujsja.
      wypij- uspokoisz się..

      Usuń
    6. Święta racja.Wypła i się cit uspokoiła :*

      JUż się obudziła i idzie do fryzjera z duszą na ramieniu, pani może omdleć bo inną mnie pamięta.
      Jak tu żyć bez stesu, jak żyć??;)

      Usuń
  5. A ja kawę w pracy popijam to odwiedzam miłe koleżanki żeby dzień dobry powiedzieć lub odpowiedzieć, Rybenka uważaj ja się zafarbowałam bo chciałam być piękna na uroczyste rozpoczęcie roku szkolnego w szkole mojej córki miał być kolor czekoladowy brąz wyszłam czarna jak czarownica codziennie od tej pory myję głowę, no powiedzmy już jest lepiej - czarownica została ale jest prawie czekoladowa ! miłego dnia ! napisz jak tam wizyta ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie strasz mnie!! Wlasnie chce czekoladowy braz zrobic !!!
      Na razie pije kawke tez.
      Jak nie napisze, to znaczy ze liczba samobojstw w Belgii wzrosla...

      Usuń
    2. oj przyszłam uprzedzić- ja też z czarnym łbem po czekoladzie chodziłam. potem już eksperymentowałam z jasnymi i średnimi brązami- efekt był lepszy.

      Usuń
    3. Drogie panie, zrobilam sie na bostwo! Fryzjerka szybko skumala o co chodzi i rzucila mi adekwatna farbke na wlos. A w ogole to wlosy moje przypominaja siersc, sa geste jak nigdy nie byly! Ot, taka korzysc z chemii mila:)

      Usuń
    4. No to fotka mile widziana, obiecujemy podziwiać futerko !

      Usuń
  6. Mimo, że starcie ostre, to duchem pozostaję w Krainie Łagodności... A przepis, proszę bardzo, polecam dla naszych maluchów, które nie znoszą śniadaniowej mlecznej zupki:

    Alzacka zupa cebulowa "soubise"

    - 2 lub 3 dorodne białe cebule
    - ser tarty ( 2 łyżki stołowe)
    - 1/3 kostki masła
    - bulion drobiowy naturalny lub w kostce
    - mąka (2 łyżki stołowe)
    - mleko ( dwie szklanki)
    - cukier (łyżeczka)
    - sok z cytryny (łyżka stołowa)
    - sól, pieprz biały, cynamon, gałka muszkatołowa
    Pokrojoną w kostkę cebulę zeszklić na masełku, dodać przyprawy, mąkę i zrobić lekką zasmażkę, podlewając stopniowo mlekiem, dodać potarty ser; dolać bulionu, aby otrzymać odpowiednia gęstość, doprawić sokiem z cytryny i cukrem.
    Podawać z grzankami z bułki.
    Moje dzieciątka tym się zapychały!
    ukłony & serdeczności

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. brzmi smakowicie i chyba to będzie strzał w 10! w zeszłym tygodniu usłyszałam od Młodej pytanie, czemu nigdy nie robię zupy cebulowej..?
      bo nie umiem :P
      lecz spróbuję!

      Usuń