Po raz pierwszy poczułam schody, gdy moje dziecko miało operację nogi.
Po raz drugi, gdy drugie dziecko sobie nogę skręciło i omal ze schodów nie spadło walcząc z kulami.
Po raz trzeci jak po chemii na czterech łapach wchodziłam, by dostać się do łóżka..
To co dla zdrowego człowieka jest normalne, dla chorego stanowi wyzwanie niczym Himalaje zimą (czy jakoś tak)
Dlaczego człowiek człowiekowi życie utrudnia? Dlaczego rzuca kłody?
Te kłody to nie tylko schody.
To słowa, to gest, to wrogość, to chamstwo.
Ty jesteś nikim, bo ja jestem sprawny.
Inaczej..
Przydałby się walec
budowlany i intelektualny.
źródło: middlesisterwines.com
inność jest nieakceptowalna, niestety:(((
OdpowiedzUsuńdobrze, ze my siebie akceptujemy wzajemnie:P z inności
Usuńkochane, i ja Was akceptuję :)
Usuńale nie znoszę, gdy biegacie po tych blogach, że ledfo moszna za Fami nadonszyć
Jakbyście nie pomyślały, że zadyszki dostajem ;PPP
Dosia, no tak, nikt jednak nie obiecyfau, ze szycie blogofe uatfe bendzie :PP
UsuńCzyzby praca?
OdpowiedzUsuńCi co atakuja to w gruncie slabsze jednostki, ubogie w zycie a bogate w wegetacje, ktora ich niszczy od srodka i stad ten " sadyzm" Mnie sie tylko nasuwa pytanie czy ja dobrze rozumiem, ze to czasem przypomina masowe zjawisko.
Dzien dobry w piatek!!!!!
coś w tym jest
Usuńostre :*
powódź wręcz
Usuńdzicz
Miłego dnia Ostre! Coś mi się zdaje, że Ci się dzisiaj coś niemiłego z rana przytrafiło, bądź ponad to! Głupota i nieżyczliwość rzucaja się w oczy, ale ja wierzę, że cichutkie dobro JEST i zawsze będzie! Serdecznie pozdrawiam i przesyłam krakowskie, przyjazne, radosne promienie słoneczne.
OdpowiedzUsuńwww.rakrdzeniasty.blog.onet.pl
Ja także mocno wierzę w dobro, ale zło i głupota są przeciwwagą z powodu cięższego kalibru, wiec trudno o optymizm.
UsuńMiłego popołudnia wszystkim, piękny weekend przed nami:))
:***
OdpowiedzUsuńale siem wpasowałaś z tematem. dziś dałam wykład pewnej klasie nt odpowiedniego zachowania, tolerancji i szacunku wobec osób niepełnosprawnych. aż siem zagotowałam, jak zobaczyłam, że na przerwie kilka osób robi sobie żarty z ucznia z klasy integracyjnej. oj, nie byłam miła.
OdpowiedzUsuńa wlasciwie czy w takiej integracyjnej szkole sa jakies zajecia dla dZieci, uczace wlasnie tolerancji, uswiadamiajace?
Usuńna godzinach wychowawczych są (chociaż mogę mówić tylko za siebie) pogadanki, ale dzieci są tylko dziećmi. inna sprawa, że ja np. uważam, że niektórym dzieciakom byłoby naprawdę lepiej w szkole specjalnej, a nie w szkole masowej, gdzie nie odstwałyby tak od reszty.
Usuńjakby calosciowo widze pewien brak profesjonalizmu.
UsuńW szkole powinny byc tylko te dzieci , ktore sie naprawde nadaja, to po pierwsze
po drugie powinien byc caly system "szkolenia" dla dzieci i rodzicow, zwlaszcza w szkolach integracyjnych, ale nie tylko.
Przeciez jest duzo osob niepelnosprawnych, ktorzy odnosza sukcesy, w roznych dziedzinach, moga oni przychodzic i opowiadac
To taka uwaga ogolna, po prostu widze, jak to dziala w szkole u moich dzieci, nie integracyjnej, ale dzieci na wozkach sa mile widziane
a ja nie mówię o dzieciach na wózkach, tylko a autyzmie, zespole downa, upośledzeniu umysłowym, porażeniu mózgowym.
Usuńjeśli rodzic nie chce dać dziecka do szkoły specjalnej, ja muszę w szkole masowej realizować z tym dzieckiem programem szkoły specjalnej, chociaż niekoniecznie się na tym się znam.
moja szkoła też masowa, ogólna, tylko z oddziałami integracyjnymi.
ha
Usuńtakie to niedorobione wszystko, prawda?
u nas jest szkoła integracyjna i chodzą tam dzieci zdrowe i bardzo dużo chorych. Na zewnątrz widać dużą współpracę.
UsuńA co powiesz na temat rodzica, który idzie do nauczyciele z pretensjami, ze jej dziecko musiało się z niepełnosprawnym bawić? Jej dziecko jest ze sfer wyższych (błe he he he) -nawiasem chorobliwie otyłe...
ha ha ha
Usuńale malo smieszne
ja bym podtapiala w ramach rewanzu
ja was przebijem: co powiecie o nauczycielce, która po skardze jednej z matek, że inna matka Murzynka pomaga na basenie dzieciakom suszyć włosy, stwierdza, że ona rozumie, bo ona też by sobie nie życzyła.
Usuńa inna powiedziała swojej koleżance, że przynosi wstyd zawodowi nauczyciela, bo (uwaga!) rozmawia z woźną.
nawet mi siem nie chce komentować.
bajki prawisz!!!!
Usuńprzypalac zywym zelazem!!
oj tak, niektóre chętnie sama bym przypaliła.
Usuńi nikt mi nie powie, że tytuł mgr przed nazwiskiem jest jakimkolwiek wyznacznikiem kultury osobistej.
na pewno nie jest!!
Usuńczasem wrecz przeciwnie!!
jest takie powiedzenie "nie pomogą doktoraty, jeśli człowiek chamowaty"
Usuńno nie pomoga
Usuńmialam na uczelni taki chamow z doktoratami a nawet profesurami, ze ech!
poł roku po mnie koleżanka urodziła córkę z zespołem Downa, dość to przeżyłam
Usuńparę tygodni po tym, jak się dowiedziałam jechałam sobie tramwajem i obok matka z dzieckiem komentowała, co widzi na ulicy. "zobacz, jakie Downy- tu stoją w kolejce, a tam dalej...." Zagotowało się we mnie:[ głupim słowem można skrzywdzić
Słowem można zabić
Usuńz tobołka walizki nie zrobisz :/
UsuńSchody-nasze wspinaczki od pierwszych kroczkow do tych ostatnich...
OdpowiedzUsuńKlody-nasze upadki,najciezsze gdy nie ma pomocnej dloni:((
Wrazliwosc-nie w modzie, nie pasuje do sfery klasy spolecznej:((
Wierze w Dobro i niech tak Tutaj zostanie.
Wasze komentarze,to "Swieta Prawda".Niewazne kim sie jest,ale jakim sie jest!!!!
Swiata i tak nie zmienimy,a My zostanmy soba!!!
Wochenende,a u mnie pada leje-biedny tor wyscigowy Nürburgring i wyscigi.
Zycze ,aby Wam Nam zaswiecilo sloneczko w sercu na te wolne dni.
Irena
witam po deszczowej stronie Europy :(
UsuńTo dziś sobota u Ciebie Ostra w tym zabieganym tygodniu musiałam się zastanowić jaki dzień dziś jest miłego wieczoru !
OdpowiedzUsuńto myśl - dziś jeszcze piątek
UsuńOstre?
OdpowiedzUsuńTy jusz po fszytskim?
nie\
Usuńzakazałaś mi pisać
nie kuućcie siem dziefczynki
UsuńOdfołujem sakas:)))
UsuńGaga!
UsuńWybraTałaś siem?
jeszcze se druknem
UsuńA
UsuńA dzień jeszce młody ;))))
dumnam ze siem, że zrobiłam to, co zaplanowałam na dziś!
Usuńfanfary se na organkach zagram:P
A masz takowe?
Usuńnoooo
UsuńNuuuuuu.....
Usuńsiem dmucha albo fcionga i samo gra:P
Usuńnie bede pisać
UsuńBoli mnie zoladek od myslenia,nie normalne,ze nie glowa?
OdpowiedzUsuńBardzo trudny temat:
Nigdy nie mialam rodzenstwa (bardzo mi bylo zle).
Rodzice zyli wiecznie w separacji(paskudne dziecinstwo) oboje mnie kochali.
Na tyle bylam juz kumata,ze fakt zarejestrowalam:mam siostre po jednym ojcu.
Po smierci rodzicow czesto o tym myslalam czy podobna...czy mamy cos wspolnego??
Nie moglam znalezc zadnego sladu tylko ,ze miala takie same imie i nazwisko jak ja.
WYGRZEBALAM istnieje Dr.Doc. Tytul dla mnie nie wazny ,tylko czy ona tez kiedys mysli co ja mysle?
Myslicie ,ze zechce mnie poznac?
Widzialam zdjecia i wiecej dowodow nie potrzebuje t
o na pewno ona.
Co mam zrobic odwazyc sie na pierwszy krok?
Irena
ja bym sie odwazyla
Usuńja też
Usuńkto ma skype?
OdpowiedzUsuń:***
Usuń:DDD
już na nogach?
Usuńostrusiu, a dlaczego ten post pokazuje , że siem ukazał godz. temu???
Usuńa tak nie jest? widocznie za dużo sie wina napił :P
Usuńja mam
Usuńja mam i korzystam ;)
UsuńMam.
OdpowiedzUsuńBo to jest tak...Zazwyczaj ludzie,którym nic nie dolega,czują się nieśmiertelni. I nie rozumieją,co czują i z czym muszą zmagać się osoby chore. Nie mają często żadnego taktu i paplają na lewo i prawo bzdury,którymi potrafią nieźle urazić.
OdpowiedzUsuńWiesz,chociaż nikomu nie życzę żadnej choroby,to tak sobie myślę,że pewne osoby zrozumieją pewne fakty dopiero,jak same znajdą się na miejscu osób chorych...To jak te schody - niby pomagają Ci się dostać na górę,a potrafią czasami nieźle dokopać :) Ludzie są przeróżni,sama nacięłam się na kilku osobach i wiem,że pewnych sytuacji nie unikniemy,ale nie warto się przejmować zbyt mocno.Pozdrawiam i spokojnego weekendu.
Tak, właśnie to chciałam powiedzieć. Przykre jest też to, że czasem nawet lekarzom brak taktu i jak coś chlapną to "klękajcie narody" jak mawiał Andrzej Grabowski :)
UsuńJa niestety nie znalazłam wina ;)i muszę zmykać do roboty... Miłego weekendu!
tera bendem pić pyfo:)
OdpowiedzUsuńa ja herbate
Usuńchore wszystkie, cy cóś?
UsuńOstrusiu!!!
OdpowiedzUsuńdoszły mnie słuchy, żeś piękna kobieta!
potfierdzam:)
Usuńmiska-kto ci takich bzdur naopowiadał?
OdpowiedzUsuńwiarygodne śfiatki:)):P
UsuńTak sobie myślę, że gdyby każdy metaforyczny życiowy schodek przedłużał życie o 4 sekundy (jak to podobno robi ten służący do fizycznego aktu stąpania coraz wyżej i wyżej, aż do celu), to pewnie niektórzy byliby nieśmiertelni.
OdpowiedzUsuńA'propos schodów mniejszych i większych, próby ich pokonywania oraz refleksji ot tak - interesująca kampania "Nie mażę się, ale marzę o..."
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,53663,13686141,Rodzice_niepelnosprawnych__Nie_bojcie_sie_naszych.html