piątek, 4 października 2013

chata wolna

No i tyle.
I ja też może wyjadę z bloga:P

6 komentarzy:

  1. korzystaj zatem i bądź niegrzeczna :P

    OdpowiedzUsuń
  2. kiedyś kuzynka zadzwoniła - ta z którą jesteśmy telefonodługodystansowcami - że fajnie, ma luza, dzieci nie ma, męża nie ma... fajnie, choć dziwnie, nieprzyzwyczajona była. I tak gadałyśmy sobie spokojnie i nagle ona mówi: jaka ja gupia jestem!!! pierwszy raz od 10 lat chata wolna, a ja z Tobą trzecią godzinę gadam, zamiast imprezę stulecia robić czy co... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. anoooo...
      chyba skończę jak kuzynka:P

      Usuń
    2. w gruncie rzeczy trochę się zasępiłyśmy :) :) ale w ogólnym rozrachunku była zadowolona :) :)

      Usuń