czwartek, 24 października 2013

zbieram lajki

i już!
 Marcelek tego potrzebuje.
Marcelek nie widzi,
Marcelek ma napięcie mieśniowe.
 Marcelek ma porażenie mózgowe.

Tylko ten, kto zetknął się z takim dzieckiem potrafi zrozumieć ile przed rodzicami walki, troski...

A ja tylko proszę o lajkowanie na fejsie

Czy to tak wiele?

46 komentarzy:

  1. żeby lajknońć, musze siem zarejestrować?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zapomniauam hasua - muszem czekać na synem...

      Usuń
    2. a ja nie byłam zarejestrowana, ale po kliknięciu zmieniło się z 91 na 92
      ja nie jestem na fejsie i nie będę, ale wydawało mi się, że zadziałało
      myliłam się?

      Usuń
    3. olguś, a f co klikuaś?

      Usuń
    4. Myśle ze to należy zbadać przed komisja sejmowa

      Usuń
    5. no w tą ikonkę Lubię to

      Usuń
    6. na przykład tam, gdzie jest zdjęcie Marcelka
      ikonka z dłonią i kciukiem do góry
      obok widzę nazwiska znanych nam Osób :)
      ale dziś już ta sztuka mi się nie udaje, wyskakuje okienko do rejestracji
      nie wiem jak to zrobiłam wczoraj, że o nic mnie nie pytał
      masz rację Ostra, komisja nieunikniona....

      Usuń
  2. nie wiedziałam co, to zalajkowałąm wszystko na stronie

    OdpowiedzUsuń
  3. melduje sie jako 'Setna' lajkujaca ;-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Lał - gratulacje! Poproszę Marcelka o specjalnego buziaka- jest w tym Mistrzem:)

      Usuń
  4. Ja również:) pozdrawiam wieczorowo:)

    OdpowiedzUsuń
  5. zalajkowane, ale juz od dawna;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Lajknąć główny profil, czy jakiś konkretny wpis?

    OdpowiedzUsuń
  7. no to jeszcze jeden nocny lajk :)

    OdpowiedzUsuń
  8. fejsbunia nie używam praktycznie od lat, a pokazywać się trollom nie chcę:/
    ale polecę innym
    :***

    OdpowiedzUsuń
  9. postaram się, ale koledzy mi są potrzebni (bo sama bez fesjbuka żyję)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. byle dotarli po służbowym spotkaniu, to podziałamy

      Usuń
  10. Nie łączę świata blogowego z fejsowym (z różnych względów), ale w tym wypadku oczywiście zrobiłem wyjątek.
    Marcelkowi nie sposób odmówić!!!

    OdpowiedzUsuń