sobota, 31 maja 2014

Sza la la

Słonko swieci od rana. I to jest tak- jak w tygodniu przymusowa pobudka to oko z żelaza, a gdy ranek swobodny to ja niby wyspana.
Niby, bo piasek w oczach..
Ach ten tamoś...
Kawy?

15 komentarzy:

  1. mam inaczej :)

    poproszem :P

    OdpowiedzUsuń
  2. kawy!
    poproszem
    to chyba norma te wczesne pobudki w dni wolne,
    czy złośliwość losu?

    OdpowiedzUsuń
  3. o tak!
    spiochy f oczach ale grunt ze sobota!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no ale gdybym o 8 fstala to do pracy na ostatniom chwile, a dla soboty pora tez nieprzyzwoitz

      Usuń
  4. ja mam stres sobotni dzisiaj straszny
    wieczorem próba nieskompromitowania sie
    aż mnie w żołądku ściska
    ale zarazem sama sobie zazdroszczę
    taka sytuacja

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jakie szczegóły!
      o chór biega ofkors:P

      Usuń
    2. ryba, nie panikuj, śpiewa chór, odpowiedzialnośc zbiorowa jest mniej dojmująca niż indywidualna :)

      Usuń
    3. taaa
      jednakowoż azaliż jak się cały chór stresuje to efekty som jakie som

      Usuń
  5. ja bym tam spala, ale ludzia dzwoniom i budzom o 8-ej rano!
    kawy! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Po suchy chleb dla konia?

      Usuń
    2. starsza spedzila noc u kolezanek i dzwonila aby przekazac mi, ze planuje kilka zaprosic do nas.
      ale niech by chociaz poczekala do 9-ej.

      Usuń
    3. No tak było w desperate house wife.. Zawsze czekała do 9 jak sv nakazywał:)

      Usuń