środa, 23 lipca 2014

Nadzieja

Umiera ostatnia.. niby.
 Czasem ktoś nam ją odbiera. Nie musi byc to człowiek, może to być utarty schemat.
Tymczasem...


Przyjaciółka była z bratem u lekarza. Postawił diagnozę i mówi: - No to dwa lata i do piachu.

- Kto upoważnił lekarzy, żeby bawili się w Pana Boga? Nikt. Słowo może zabić. A przecież każdy z lekarzy ma w bagażu swoich doświadczeń tak zwane "cudowne" przebiegi w medycynie. Mam przynajmniej kilkunastu pacjentów, którzy mnie zadziwili, wyzdrowieli, nic się nie zgadzało z moją wiedzą. Nie wolno pacjentowi odebrać nadziei.

Zawsze warto wierzyć i walczyć, bo nikt nie jest Bogiem..nie ma pewnych reguł.
Polecam cały ARTYKUŁ, jeśli ktoś jeszcze go nie czytał.

I jeszcze jeden fragment, który mnie zaintrygował..

Wiemy, że zdrowie człowieka zależy w 50 proc. od stylu życia, 20 proc. - od jego środowiska fizycznego i społecznego, w 20 proc. - od czynników genetycznych, a jedynie w 10 proc. - od służby zdrowia.

Dlatego jeśli mowa o piachu to tylko w kontekście plaż na Bahama!
U Was też taki upał?

21 komentarzy:

  1. przeczytam cały w wolnej chwili, teraz miotam się pomiędzy pracą i Wami ;)))
    ale już teraz mogę powiedzieć, że lekarz, który mówi coś takiego pacjentowi, powinien albo zostać postawiony przed komisją etyki lekarskiej albo... ech dobra, nikomu źle nie życzę!!
    PS. u nas bardzo przyjemnie, bez upału

    OdpowiedzUsuń
  2. W dzisiejszym wydaniu tego dodatku wywiad w bardzo podobnym tonie z onkologiem prof. Cezarym Szczylikiem i Justyną Pronobis-Szczylik, psychoonkologiem. profesor opisuje między innymi historię 23 letniej dziewczyny, dla której nie było już ratunku, a jednak wyzdrowiała, wyszła za mąż, urodziła dziecko.
    cały artykuł tutaj KLIK

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zrobiłam strone prasówką i tu licze ze z Twoja pomocą szybko sie lista artykułów powiększy.

      Usuń
  3. Odpowiedzi
    1. A mi nie jest zimno!

      Usuń
    2. fakt, straszny juch!
      mój teść 12 lat temu miał raka płuc do wycięcia i obowiązkowo chemia
      teść na operację się nie zgodził, ku zdumieniu lekarzy, i przyjął 2 chemie oraz jadł mnóstwo śledzi, tłustych ryb i ekhem nie stronił od alkoholu
      guz znikł, ku kolejnemu zdziwieniu lekarzy
      żyje ma się dobrze:)
      jak go znam, to jemu ten lekarz chciał to powiedzieć, to nie zdążyłby dokończyć zdania ;PPP

      Usuń
    3. upał w Uć, ale była i burza, wiec da się żyć
      :*

      Usuń
  4. No coz nie moge ani jednego ani drugiego artykulu przeczyac w calosci... taka lajf;/
    Ale jesli ten "doktor" uzyl dokladnie tych slow jak napisalas to ja bym go wsadzila do wiezienia, za ten piach.
    Jak mozna tak mowic do pacjenta????????????
    Maz mojej kolezanki mial raka mozgu, ten konkretny przypadek przy ktorym nikomu jeszcze nie udalo sie przezyc dluzej niz dwa lata, a mimo to leczyli, operowali i podtrzymywali na duchu.
    Moze nie dawali nadziei na zycie, bo z tym tez nie nalezy przesadzac ale dawali poczucie godnosci do ostatniego dnia. Tak sie zlozylo, ze bylam z cala rodzina w szpitalu przez ostatnie dni jego zycia, codziennie i wsparcie jakie otrzymali od pracownikow szpitala jest wrecz nie do opisania. A szpital miejski, bo rodzina z tych niebogatych, wiec cos na ksztalt polskiego NFZ.
    Ja nie wiem skad sie biora tacy lekarze?
    Czy naprawde kierujac sie wyborem zawodu widza tylko pieniadze?

    OdpowiedzUsuń
  5. - No to dwa lata i do piachu.

    Niech on nie bedzie taki sedzia w cudzej sprawie, jesli nie ma pojecia ile jemu zostalo...
    Wszystkowiedzma nastepna

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. myślę o Ani i Jej Mamie... :(
      lekarka wróżyła miesiąc

      Usuń
    2. Słuszny bardzo przykład!

      Usuń
  6. Trochę nie na temat a w temacie
    Pacjenci bardzo chcą żeby lekarz powiedział jakie sa jego rokowania w raku
    A lekarze najczęściej nie mówią nic, wykrecaja sia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak widac popadaja w skrajnosci

      Usuń
    2. Ale bez wzgledu na to co pacjent chce to chyba mozna byc czlowiekiem odpowiadajac.

      Usuń
    3. Star, ja mało narzekam na Polskę
      Ale w przypadku podejścia lekarzy do pacjenta- bardzo jestem krytyczna
      Wielu uważa że pomiatanie takowym to ich wręcz obowiazek

      Usuń
    4. Rybka, ale tu chyba miejsce w sensie kraju czy ogolnie szerokosc geograficzna nie maja znaczenia, na calym swiecie mieszkaja ludzie i ludziska, a wiec dobry czy zly lekarz wcale nie jest przypisany do zadnego kraju, podobnie jak zlodziej czy uczciwy urzednik.
      Krytykowac nalezy zlo bez wzgledu na to gdzie sie ono ujawnia.

      Usuń
  7. Nawet najgorszą wiadomość można powiedzieć na wiele różnych sposobów.
    W Polsce na szczęście też są lekarze którzy to potrafią. Niedawno byłam na pogrzebie mojego kuzyna i akurat bardzo dużo dobrego nasłuchałam się właśnie o lekarzu onkologu, który choć nadziei nie dawał okazywał w każdej minucie ogromne wsparcie. Niestety znalazła się i taka jędza, co w ostatniej chwili życia nie pozwoliła się rodzinie pożegnać.
    O cytowanym lekarzu wolę się nie wypowiadać, bo przecież on na to zwyczajnie nie zasługuje:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokladnie o to chodzi Sollet, powiedziec mozna wszystko tylko dobor slow jest wazny. Jak mozna w diagnozie zmiescic "piach"? Za takie cos to ten szmaciarz/szmata powinien/a wisiec na najblizszym drzewie.
      Wspomniany przeze mnie wyzej kolega umieral dwa dni, nafaszerowany morfina, otoczony najblizszymi (zona, dwoje dzieci) i do tego my czworka przyjaciol na zmiane rotacyjnie, zeby nie byli tam sami.
      Przez dwa dni szpital karmil wszystkich mimo, ze zawsze mogl ktos wyjsc i kupic cos do jedzenia. Dla zony i dzieci byly w sali rozkladane fotele do spania, oczywiscie nikt nie spal, ale mogli chociaz sie polozyc na chwile. Te ostatnie chwile sa bardzo wazne... i wystarczy tylko okazac szacunek, tak w tym czasie jak i wczesniej. Nikt nie oczekuje obietnic ale rzeczowej i delikatnej informacji...
      czy to tak wiele?

      Usuń