piątek, 22 sierpnia 2014

Alfa i Omega

Początek i koniec.....(taki translejt)

Pierwszego dnia urlopu, gdy siostra spokojny sen z drugiej strony domu zażywała obudziło mnie piłowanie... Drzew przed domem wycinanie, a że przed lasem zamieszkuję... to znaczy że dużo tego było.
 Siostra spała -ja się wściekałam.
 Dziś... po miesiącu ostatni dzień urlopu nastał. i co? Budzi mnie kopara! Po tym samym terenie równująca ziemię.
 Będą młodnik sadzić, tylko czemu w mym urlopie?

I tak pomyślałam że dziś siostra odjechała...
 Czy coś minęło?
 Odeszło?

Zostało...
Tęsknota...

Serce pęka!

18 komentarzy:

  1. wróci za rok,
    a może wcześniej :)
    :***

    OdpowiedzUsuń
  2. komunikatory i smsy som i tanie rozmowy. i blog i email.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no, dobrze, że jej wskazałaś, że XXI wiek i technologie nawet pod strzechy zawitały :) świat stał się mniej odległy

      Usuń
  3. Ostra, jeszcze nie raz.....:***

    OdpowiedzUsuń
  4. ciesz się że była i że ją masz
    odległość mierzona w kilometrach niewielkie ma znaczenie kiedy jest bliskość
    :*

    OdpowiedzUsuń
  5. Siostra na komunikatorze ostanie a urlop na czym? He?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. musimy się nauczyc zatrzymywać czas jak Hiro Makamura :) :)

      Usuń
    2. Nakamura, sooooryyyyy :)

      Usuń
  6. to ,że tęsknisz znaczy,że to był cudowny CZAS!! :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Tak czy owak sąsiedztwa lasu zazdroszczę:)

    OdpowiedzUsuń
  8. urlop nadejdzi nastempny, a wraz z nim ja!

    OdpowiedzUsuń
  9. Siostra daleko mieszka mniemam..

    OdpowiedzUsuń
  10. Tęsknota to nam już zawsze będzie towarzyszyć.
    Snif

    OdpowiedzUsuń