niedziela, 17 sierpnia 2014

HER

I to wcale nie ten HER, który był na dwóch plusach...brrrrr

to cienka linia między życiem a życiem
tym prawdziwym i tym wirtualnym.
Już w tym prawdziwym żyjemy prawdziwie i nieco wirtualnie jak można to nowocześnie nazwać.
 Dawniej zwano to prawdziwym.
Niestety fałszywy świat
fałszywi ludzie nas otaczają i czasem musimy obok nich żyć.

Polecam film...
Polecam przemyślenia.
Te płytkie i te dogłębne :P

11 komentarzy:

  1. Filmu nie oglądałam..oglądnęłam zwiastun...życie od dawna jest na pograniczu...żyjemy w sumie od dawna wirtualnie...wszędzie kamery, podglądy, w kawiarni, w kinie, na ulicach....a jednocześnie jesteśmy realni...gdzie jest granica??? Chyba już nikt nie wie...Przyjaźnimy się internetowo..mamy tysiące znajomych na przeróżnych stonach..czy są naszymi znajomymi tak naprawdę?? gdzie jest granica?? Jak to jest??? Chyba już nikt nie wie...
    Kiedy żyjemy naprawdę???
    Pozdrawiam
    a tu podsuwam ten sam gragment z polskimi napisami dla takich jak ja co z angielskim troszke na bakier...ha, ha
    https://www.youtube.com/watch?v=1Md0oHyJRII

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Witam serdecznie wirtualna koleżankę:)
      Obawiam sie ze ten proces abstrakcji trwa..

      Usuń
    2. a ja sie czuje jak w 3 D

      Usuń
    3. a ja się czuję jak w Ostrym Dyżurze, tyle, że nie ma krwi...
      choć wrażenie potęguje fakt, iż ostatnio jest jakoś mnóstwo igieł....

      Usuń
  2. I tu i tam są ludzie prawdziwi i fałszywi

    OdpowiedzUsuń