Pierwszego dnia urlopu, gdy siostra spokojny sen z drugiej strony domu zażywała obudziło mnie piłowanie... Drzew przed domem wycinanie, a że przed lasem zamieszkuję... to znaczy że dużo tego było.
Siostra spała -ja się wściekałam.
Dziś... po miesiącu ostatni dzień urlopu nastał. i co? Budzi mnie kopara! Po tym samym terenie równująca ziemię.
Będą młodnik sadzić, tylko czemu w mym urlopie?
I tak pomyślałam że dziś siostra odjechała...
Czy coś minęło?
Odeszło?
Zostało...
Serce pęka!
Ostra, trzymaj sie.
OdpowiedzUsuń:***
wróci za rok,
OdpowiedzUsuńa może wcześniej :)
:***
komunikatory i smsy som i tanie rozmowy. i blog i email.
OdpowiedzUsuńno, dobrze, że jej wskazałaś, że XXI wiek i technologie nawet pod strzechy zawitały :) świat stał się mniej odległy
UsuńOstra, jeszcze nie raz.....:***
OdpowiedzUsuńczym siem, bidulko :***
OdpowiedzUsuńciesz się że była i że ją masz
OdpowiedzUsuńodległość mierzona w kilometrach niewielkie ma znaczenie kiedy jest bliskość
:*
Siostra na komunikatorze ostanie a urlop na czym? He?
OdpowiedzUsuńmusimy się nauczyc zatrzymywać czas jak Hiro Makamura :) :)
UsuńNakamura, sooooryyyyy :)
Usuńto ,że tęsknisz znaczy,że to był cudowny CZAS!! :)
OdpowiedzUsuńZajefajny!!!!
Usuńooo, cześć margo! kaj ty się sulos dzioucho?
UsuńTak czy owak sąsiedztwa lasu zazdroszczę:)
OdpowiedzUsuńJest czego:)))
Usuńurlop nadejdzi nastempny, a wraz z nim ja!
OdpowiedzUsuńSiostra daleko mieszka mniemam..
OdpowiedzUsuńTęsknota to nam już zawsze będzie towarzyszyć.
OdpowiedzUsuńSnif