szanujmy smierć.
Błagam....
Powiedzcie mi dziś to co chcecie mi powiedzieć. Bo jeszcze żyje...
Co mi po tym jak będę pod ziemią?
Po śmierci człowiek nagle ma przypływ szacunku, miłości, respektu...
a wcześniej gdzie był?
Dziś uprzedzam... po moim zejsciu można napisać i powiedzieć tylko to o czym zostałąm wcześniej poinformowana,
ocenzurowałąm,
przypieczętowałam..
Mogłam wyrazić swoje zdanie...
więc...
START
Potem będzie za późno i będę straszyć zza grobu jak sie ktoś wychyli :P
Ha!
OdpowiedzUsuńskoro jesteś taka gotowa na śmierć
A czy Ty powiedziałaś innym wszystko, co powinnaś, zanim umrzesz??
Dzis chyba za duzo:)))
Usuńa mię nic nie skapuo:PP
Usuńeee, nic nie powiem, bo jesteś ostra :PPPP
Usuńsłaby argument viki, słąby!!
Usuńi co z tego, mnie tam życie miłe ;PPP
UsuńAle dzis bez bicia:)
Usuńa pić mozna??
Usuńpic czeba!
UsuńZawsze!
UsuńJa mam tak po smierci AP ze bardzo ja jako matke zauwazylam
OdpowiedzUsuńi owszem wiedzialam o 3 dzieci, wyjazdach za mezem
ale dopiero teraz dotarlo do mnie co mowila o swoim macierzynstwie
mnie to juz dawniej uderzyło, zwłaszcza, że ona jak ja, za mężem w świat pojechała i nie uważała tego za dyshonor...
Usuńno,na każdym kroku podkreślała ważność rodziny swojej,zawsze na 1 miejscu i bardzo mi sie podobała Jej przyjaźń z Kasią Bujakiewicz....
Usuńech
Usuńznowu ryczę...
a Tobie powiem, ze Cie musze osobiscie ujrzec i wysciskac
OdpowiedzUsuńfienc se poczekaj jeszcze z tym zegnaniem
Dobra....
UsuńJuz?:)
czeba przyznać, ze Ostra to cierpliwa nie jest!!!
Usuńrok
Usuńhehe
Moze troche krócej?
Usuńmoże trochę :P
UsuńJa mogę tylko powiedziec, ze fajna babka z Ciebie.i mondra.
OdpowiedzUsuńi śliczna ...a jak śpiewa ,zwłaszcza w duecie:))
UsuńDziś jesteśmy w emocjach
OdpowiedzUsuńDziś jest smutno i trudno
A słów jeszcze padnie wiele, jeszcze się nasłuchasz!
I tak jak na Lamię, musisz i na mnie poczekać, żebym Ci to, co najważniejsze, powiedziała osobiście :)
musimy jej Olga jeszcze kopa sprezentowac
Usuńpowiemy ze na szczescie jak sie bedzie burzyc
dobrze gadasz Lamia :))
UsuńOstra, dwa kopy masz jak banku!
I to jest bardzo ważne, co napisałaś.
OdpowiedzUsuńRozmawiajmy z bliskimi, mówmy o uczuciach, o sprawach ważnych i o drobiazgach.
Żeby nie żałować, że się o coś nie spytało, że się czegoś nie powiedziało.
Że się nie zdążyło.
amen
Usuńja sie upewnilam co do jednego
UsuńLubię Cię, szanuję i cenię, choć znam Cię tylko z ekranu.
OdpowiedzUsuńBez sensu - nie z ekranu. Z życia.
Wcale nie muszę Cię widzieć, żeby wiedzieć, to co wyżej.
Rany Julek, normalnie zestresowałaś mnie tą prośbą!!
To teraz oddech i
UsuńWina czy kawki?
Kochana, wtedy to wina bardziej ;-)
UsuńAnonimy też mogą?
OdpowiedzUsuńA anonim moze sie przedstawić:) choćby jako czarownica z eastwick
UsuńW gruncie rzeczy to dla mnie jest obojętne, co ludzie będą o mnie mówić po mojej śmierci, bo i tak to będą tylko ich subiektywne odczucia. Jedni będą mnie wybielać, inni trochę pewnie oczerniać, większość będzie obojętna. Dla mnie choroba to taki czas, kiedy trzeba zrobić porządek w duszy, wyczyścić co się da, odrzucić fałszywe poglądy i dać się przejawić czystemu duchowi. Tylko stan ducha tak naprawdę się liczy, a dusza jest jego otoczką. Kiedy jest ciemna i ciężka, duch jest zasypany i nie ma połączenia z duchowością. Liczy się tylko to, jak dusza jest sformowana w momencie śmierci.
UsuńPonieważ, jak wiemy, ten świat zszedł na złą drogę, trudno jest chcieć podobać się światu. Nie mam kont na FB ani instagramów, żeby mnie nie kusiła chęć podobania się ludziom, bo ludzie są RÓŻNI.
Najlepiej się czuję, kiedy , gdy coś zamierzam zrobić, nawet pomyśleć i zadaję sobie pytanie, czy to mogłoby podobać się Bogu. Jeśli czuję w środku, że tak, to fakt, że nie podoba się to większości ludzi nie ma na mnie wpływu. Czasem jest smutno, ale wiem że na Ziemi jest dwubiegunowość i stale trzeba dokonywać wyborów. W końcu co mi z tego, że miałabym na Ziemi miliony wielbicieli, kiedy i tak w końcu umrę. Tacy wielbiciele często zwodzą na niewłaściwą drogę.
Niestety, ale prawda jest taka, że jeśliby człowiek w stu procentach chciał podobać się Bogu, który zbawia i daje życie wieczne, to zaczyna odstawać od tych tak zwanych "świeckich", ludzi związanych ciasno z materią. Coraz mniej go z nimi łączy. Nie mam tu na myśli żadnych konkretnych wyznań ani Kościołów, tylko osobistą relację z Bogiem. Wiele ludzi przed śmiercią niby się nawraca, ale to może być bardzo powierzchowne nawrócenie. Wielu idzie do spowiedzi, ale to nic nie da, jeśli człowiek sobie nie uświadamia nawet, że tkwi po uszy w pajęczynie zła tego świata. Jakoś nie są popularne słowa Jezusa " Kto nie jest ze mną, jest przeciwko mnie", albo "Nie przyszedłem przynieść pokój, tylko miecz".
ZŁO nie ma niczego wspólnego z DOBREM, czerń z bielą itd.,chyba że ktoś chce być letnim człowiekiem.
A tacy ponoć są najgorsi - maja być zdmuchnięci( czy jakoś tam) sprzed oblicz Boga, bo przyczyniają się do tego, że zło może na tym świecie do tej pory się utrzymywać i zwodzą innych ludzi poprzez nazywanie zła - dobrem.
Nie znam Cię, czasem trochę podczytuję, ale to nie upoważnia mnie do żadnej oceny. Mogę tylko mieć jakieś wrażenia po przeczytaniu tego czy tamtego. Ale życzę Ci, żebyś w chwili śmierci, kiedykolwiek ona nadejdzie, była w Świetle, a nie w mroku.
kowalska już była, no to powiedzmy: nowak
bardzo słuszna uwaga.. czytając bloga można mieć tylko wrażenie, a nie być pewnym, ze sie kogoś poznało
Usuńwspominałam juz o tym.. http://ostre-starcie.blogspot.com/2013/04/groch.html
Chcę ci powiedzieć, że chcę cię lepiej poznać a wiadomo, że odległości między nami są to trochę nam to zajmie:)
OdpowiedzUsuńpiekna i madra i dobra i fajna
OdpowiedzUsuńi fariatka. :****
No bez przesady... Bo uwierzę żem ideał :P
UsuńJeśli masz wrogów w takich ludziach, jak TEN ANONIM powyżej, to tylko się ciesz.
UsuńNie usuwaj tego, to jest zaszczyt.
Ciemności nie lubią światła i operują językiem nienawiści.
Jakoś przez to, kto nas nienawidzi, możemy też uzyskać wiedzę o sobie.
nowak
Usunęłam, gdyż nie będę tolerowała wulgaryzmów
UsuńDziękuję Nowakom i Kowaslkim w wiarę, ze Anonimy też bywaja dobrymi duchami :)
aaa
Usuńszkoda
też chciałam przeczytać:((
chcę powiedzieć że jesteś inspiracją, prowokujesz do przemyślenia spraw zasadniczych i jeszcze chcę powiedzieć że podziwiam Twój zdrowy rozsądek oraz niezwykłą intuicję ...
OdpowiedzUsuńkowalska
Dziękuje- tego mi było trzeba. To daje motywacje by nie zbaczac z raz obranej drogi:)
UsuńPS. A mąż Jan? :))
a ja się Ciebie boję
OdpowiedzUsuńMamma!! :DDDDD
Usuńi słusznie :P
Usuńjuż przestałam :)
Usuńdoogo nie trfauo:P
UsuńAnonimie, jest takie przysłowie, że każdy mówi o SOBIE.
OdpowiedzUsuńZ życzeniami, żeby ci się spełniło to, czego życzysz innym.
nowak
sssssssssssssssssssssssssssssss
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
Usuń-ssssyczy coś?
Usuń-nie
-a teraz?
- przestało
TYLKO SIĘ NIE DAĆ SPROWOKOWAĆ
OdpowiedzUsuńNawet to trochę zabawne, jak się popatrzy na to z góry...
nowak
Dyskutować trzeba mieć o czym :) Pozdrawiam
Usuńsiewm nie dam bo nic nie rozumniem
Usuńale juz widziałąm tego anonima
widzę, że coś mnie ominęło ;PPP
OdpowiedzUsuńostrusiu, ja wiem, że Ty w necie jesteś ostra, w realu słodka i za to Cię lubię
no!
♥♥♥
jakoś trzeba z tym żyć, prawda? :P
UsuńOstrunia, dobrze, że jesteś.
OdpowiedzUsuńNo i mówię to wtedy kiedy jesteś
cobyś mię po wszystkiem nie straszyła:)
Rzadko netowo sie udzielam ostatnio.
Real bierze górę.
Ale pamiętam, zaglądam, jestem - i będę.
Buziole wszelakie!
♥♥♥♥♥♥♥♥♥
Spoko, sama jakos w Real wpadlam
UsuńI nie jest to hipermarket:)
Ja Ci nic więcej nie napiszę, bo wyglądałoby to na podlizywanie;))
OdpowiedzUsuńDobra, to będziesz milczką:)
UsuńJa nie napisze wiele,ale kiedy bardzo sie balam napisalam do Ciebie. Krotka wymiana zdan,ale dla mnie wtedy bardzo wazna. Mysle,ze jestes b.inteligentna,wzbudzajaca zaufanie,nie wiem dlaczego ale mysle,ze b.ladna takze.
OdpowiedzUsuńTakie mam wyobrazenie o Ostrej,ze chyba taka ostra to nie jest:)
no wszystko zależy:)))
Usuńa piękno serducha też się może liczyć:)