Z rzadka wielkiego mamy w domu gościa niezapowiedzianego.
Wiec..
Jak ktos dzwoni to albo list dostarcza albo licznik sprawdza albo prosi o cos..
Dzis pora już wieczorna, dzwonek ostry, mąż wyglada... A tam młodzież ulotki do skrzynki wrzuca.
- ulotki rekolekcyjne i chcielibyśmy prosić o opłatę dla pana Boga..
Zatrwożyłam się nieco, bo czy to juz czas, by na łódź się zapakować i na drugą stronę popłynąć?
Dukatem okupić drogę do nieba?
Może jednak powinnam dziękować, że jutro będę świętować... Rocznicę dawania sobie w żyłę...
chyba nie tylko takom rocznicem??:**
OdpowiedzUsuńrocznice wyłysienia też być może
Usuńo mojech urodzinach zapomniałaś:PPP
Usuńjakich? Kiedy?przespałam? :P
Usuńwczoraj też znalazłam w skrzynce takie ulotki
OdpowiedzUsuńale nikt opłaty nie wymagał...
a byłaś doma?
Usuńale czujesz to zdanie: opłata dla pana boga...
byłam :)
Usuńczuję, oj czuję!
Ciary...
Usuńa ja comiesiac pokute w domu parafialnym, trauuma..
OdpowiedzUsuń