czwartek, 7 stycznia 2016

Wojna

Walka o zdrowie to jednak wojna..
Pobranie krwi przed przyjęciem do szpitala...
4 pielęgniarki 
8 wkłuć  
9 próba udana, choc nie do końca...
Zostałam z wenflonem na TEJ ręce..
Bo tylko tu sie udało
Bo wyjścia noe było...

Wiem, że łatwych żył nie mam, ale bez przesady..
Lewa ręka jak po wojnie.. Ból, krwiaki, wylewy..
W prawa jutro dadzą narkotyk- oczywiscie w nadgarstku co by za miło nie było..
...
I to wszystko na moja odpowiedzialność!

Ps. Zdjec nie załączę bo sa zbyt drastyczne.

36 komentarzy:

  1. bidula.
    a czemu na Twoją odpowiedzialność?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A nie wiem
      No pewnie na wzystko podpisem wyrażam zgode...

      Usuń
  2. a czemu Cie tak méczá?????????????

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo lubią)
      Nie słyszałaś o tym szpitalu?;)

      Usuń
    2. taaa, w szpitalach straszne rzeczy z ludźmi wyprawiają

      Usuń
  3. kurr.. trzymam kciuki, żeby było dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  4. umiesz człowieka od powrotu do Ojczyzny zniechęcić...

    będę ciem czymieć za ueb jutro
    no

    OdpowiedzUsuń
  5. Oesu! Wampiry normalnie. :/

    OdpowiedzUsuń
  6. Odpowiedzi
    1. Po zdjęciu bandaży nastąpił jeszcSe większy szok
      To była wojna albo siła nadprzyrodzona..

      Usuń
  7. Zdazylam!!
    Jutro bede sie czaic w poblizu aby za duzo narkotyku Ci nie dali cosbys glupot nid gadala:)))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupot jak głupot
      Gorzej gdy prawde wygadam

      Usuń
  8. O mamo;/
    Współczuję serdecznie - często przeżywam horror, a tu okazuje się,że i tak lajcik;/
    Buziaki mocne

    OdpowiedzUsuń
  9. No to trzymam żeby dziś było tylko lepiej:*

    OdpowiedzUsuń
  10. Odpowiedzi
    1. bym chodzic nie mogła? o nie! Do dziś mnie ręka bardzo boli...

      Usuń