poniedziałek, 9 lipca 2012

7 maja 2012 Tatoo

Majówka była, minęła nawet całkiem przyzwoicie:spacerowo, grillowo, leżankowo. No ale w piątek popędziłam na wizytę do Radiolożki. Obadali, obmalowali i wiecie co? WYTATUOWALI! Normalnie legalny tatuaż Doktorka mi zrobiła. Kryzys wieku średniego? Niektórzy auta kupują, włosy przedłużają.. a ja? Łysa, żyły zjechane i co nieco wytatuowane! Ale jazda!!!To już Wyjąca Czterdziestka! A! I bez cyckonosza kazali biegać hehe Od środy zaczynam legalne przypalanko z zakazem zażywania kąpieli. Także dziś do listy zakupów dołączam lep na muchy, co by zamiast kolczyków nosić.. natura przecież w modzie - będę EKO! a tak na serio..to nieco pękam przed tym smażeniem. Obym się nie zbąblowała wrrr

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz