poniedziałek, 8 października 2012

mięciutko

uwielbiam spać. jesień nastraja na spanie, ale nie samo spanie jest najprzyjemniejsze.
najbardziej lubię moment wskakiwania do łóżka, gdy kładę się na swym wygodnym materacu, opatulam ciepłą pierzyną i zwijam w kuleczkę. ciepło powoli rozchodzi się po ciele
kocham ten moment.
jeszcze bardziej kocham, gdy budząc się rano, po szybkiej analizie stwierdzam, że NIE MUSZĘ wstać, że mogę się znów zwinąć, wtulić i odpłynąć..
oczywista dziś też skorzystałam z tego przywileju.
i miałam sen.
spacerując po mieście ku swemu zaskoczeniu postanowiłam odwiedzić miejsce pracy. zajrzałam do swojego pokoju, a tam małe biurko i duży tapczan.
- będzie można spać!
no i spałam dalej.

Piękny sen przy poniedziałku..
u mnie ta reguła nie działa


a Wy w jakiej pozycji zasypiacie?
......
1.00
środek nocy a tu Elbląg Gdańsk Shankill, Warsaw, Skamielrzyce, Brooklyn i wiele wiele innych nie śpi... a kto jest z Olsztyna? A kto z Berlina?
idę się wtulić. dobranoc

20 komentarzy:

  1. Na zakazanej przez lekarzy. Na prawym boku, uciskając namiętnie wszystkie szwy po kolei. I kłębuszek.
    Na wznak też lubiem, ale wtedy chrapiem.

    list wyjęłam ze skrzynki :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja też kuleczkę zwijam na prawym boku i brzuszek też jest przytulny. Czego doktory nie widzą tego nie żal..

      Usuń
    2. Ja tez na wznak chrapiem:)

      Usuń
  2. Też lubię spać. I w różnych pozycjach - po prostu się kręcę. Może to wpływ psa?
    A moja Młodsza tak lubi spać, że w przyszłości chciałaby zostać testerką materacy - tak przynajmniej czasem twierdzi. Ale żadne studia do tego nie przygotowują, więc z braku laku jest na inżynierii nanostruktur.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. testerka materacy- ubawiłam się..myśli nieuczesane przy okazji przyszły.Ładny mi brak-lak!

      Usuń
  3. a jakaś wynaturzona jestem i spać nie lubię, serio, zawsze mi szkoda czasu na sen i śpię około 5 h/dobę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no fakt. nie zaprzeczę. jak Ty ciągniesz?

      Usuń
    2. jako już mała dziewczynka miałam makabryczne sny i stąd chyba ta niechęć:) przyzwyczaiłam się

      Usuń
    3. ja tez przez grzecznosc wynaturzeniu nie zaprzecze.
      Lubie spac duzo, ale duzo robi sie z tzw. wiekiem coraz mniejsze

      Usuń
  4. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sen piękny i na czasie. Podoba mi się: biureczko i tapczan- fantastyczne. Czy często miewasz takie odlotowe sny ?

      Usuń
    2. a Ty myszki używasz? gumki-myszki

      Usuń
  5. Bok.
    Raczej prawy.
    Otulam się ręcamy.
    Zasypiam.
    Za jakiś czas łapy drętwieją.
    Układam je inaczej.
    Zasypiam.
    Za jakiś czas drętwieją.
    Przewracam się na lewy.
    Otulam ręcamy.
    Zasypiam.
    Za jakiś czas drętwieją...
    Etc.:)))

    P.S. Czasami się wcholerwiam (jak gada coolawy) i około 3.30 budzę na amen. Nie ma zmiłuj, nie ma spania. Wtedy w pracy jestem zombie. I jak spotkam drugie takie... to wtedy człowiek człowiekowi wilkiem, a zombie zombie zombie:)
    To idę spróbować zasnąć.
    O ile mnie nie wessie jakiś ciekawy blog:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. uwielbiam spać, co nie znaczy, że zawsze mogę... ot która to godzina?

      Usuń
  6. na brzuchu, czyli plackiem.
    a jak mi się chrapnie, to tak przez sen męża przepraszam, że wiecej hałasu z tego gadania niż z chrapania.
    nie wiem skąd mi się to przepraszanie wzieło!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. na brzuchu to mi czasem sliny leca ;)
      niee no chrapanie tradycyjnie na plecach,
      malo w tym finezji ale co robic..

      Usuń
  7. dzień dobry, a może dobry wieczór
    najprzyjemniej i naturalnie to chyba na brzuchu, ale jak zmęczenie da się we znaki to w każdej mogę zasnąć podobno wtedy chrapię. Nie wiem nie sprawdzałem tej informacji - zajęty byłem spaniem

    OdpowiedzUsuń