Moja wojna z rakiem. I nie tylko.. Pewnego dnia usłyszałam to zdanie: niestety ma Pani raka. Wówczas naiwnie zapytałam czy złośliwy.. Teraz już wiem, że rak jest złośliwy tak jak i ja. Kto wygra?
stłukłam lustro. TRACH!
zachciało mi się sentymentalnie na focie w ramce popatrzeć no i mach.
czy nieszczęścia działają wstecz?
czy zaliczy mi ostatnie udręki.
skazanym zaliczają czas aresztu...
a Wy? wierzycie w zabobony?
zapomnialam dodac ze swietnie! zaraz po urodzilo sie dziecie, budowa domu ruszyla z kopyta! ja tez zadalam sobie pytanie czy mnie by bylo na to stac?:) pamietam, ze sie wsciekla, chyba na te perspektywe 7 lat, ale wziela i potlukla drugie haha z wiara ze teraz jej nic nie grozi..:)
oszczedz lustro i nie wierz w TEN zabobon, pomysl zyczenie za to!
ja w tym roku rozbiłam trzy lusterka !!! jakoś tak wypadały mi z rąk i trachchch...Ale nie zauważyłam jeszcze skutków ubocznych tych incydentów,może mnie omine pech z racji tego ze urodziam sie 13 w piątek,równiez 13 wzieliśmy z mężem ślub i 13 urodziłam synka !!
Ja tez nie wierze w zabobony, wiele mam wspolnego z 13, podobnie jak violeczka, urodziny, slub. Osobom wierzacym proponuje wizualizacje, siedzi Pan Bog na chmurce, patrzy,zbilas lustro, HA! MAM CIE! Zaraz podesle jakas plage egipska pod twoj adres! Dlatego obezwladnia mnie wiara w numerologie - mam nadzieje ze nikogo nie urazilam. Chyba ze mam pecha, bo dzis 18sty...
a ja... jako że w wiecznym nieładzie żyłam, ducha używałam do poszukiwań- zagubionej legitymacji kluczy... ;) natomiast kuzynka jest świecie przekonana, ze w jej domu mieszka duch..ale czynszu płacić nie chce :P
a ja po pewnym zdarzeniu.. mam bardzo mieszane uczucia. i to nie z lat dziecinnych. a u kuzynki w domu występują różne zjawiska typu pukania, stukania, przesuwania...
Naprawdę nie wierzysz w horoskopy? Ze po 20stym spotkasz bruneta wieczorową porą?? Albo twoje finanse w tym miesiącu lepiej zostaw profesjonalistom? świat się wali.... ;))
Ostra ! wstawaj kawa u Kseny zaparzona! czekamy na kanapie :***** Wróciła " stabilizacja ", tylko nie lewą nóżką kochana, pamiętaj prawa nóżka najpierw !
To może teraz powieś podkowę?Albo od razu siedem?
OdpowiedzUsuńa skąd ja tyle koni wezmę :D?
UsuńStlucz kolejne! na przekor.
OdpowiedzUsuńtak zrobila moja kolezanka na widok odretwialych ze strachu swiadkow :)jak wierzymy - wtedy mamy przerabane:)
i jak się koleżanka miewa? :P
Usuńzapomnialam dodac ze swietnie!
Usuńzaraz po urodzilo sie dziecie, budowa domu ruszyla z kopyta!
ja tez zadalam sobie pytanie czy mnie by bylo na to stac?:)
pamietam, ze sie wsciekla, chyba na te perspektywe 7 lat, ale wziela i potlukla drugie haha z wiara ze teraz jej nic nie grozi..:)
oszczedz lustro i nie wierz w TEN zabobon, pomysl zyczenie za to!
ja w tym roku rozbiłam trzy lusterka !!! jakoś tak wypadały mi z rąk i trachchch...Ale nie zauważyłam jeszcze skutków ubocznych tych incydentów,może mnie omine pech z racji tego ze urodziam sie 13 w piątek,równiez 13 wzieliśmy z mężem ślub i 13 urodziłam synka !!
OdpowiedzUsuńja też z trzynastego ;)
UsuńJa tez nie wierze w zabobony, wiele mam wspolnego z 13, podobnie jak violeczka, urodziny, slub. Osobom wierzacym proponuje wizualizacje, siedzi Pan Bog na chmurce, patrzy,zbilas lustro, HA! MAM CIE! Zaraz podesle jakas plage egipska pod twoj adres!
OdpowiedzUsuńDlatego obezwladnia mnie wiara w numerologie - mam nadzieje ze nikogo nie urazilam. Chyba ze mam pecha, bo dzis 18sty...
no patrz! ile tu trzynastek :P
Usuńeee, ale zajefajnie!!!
Usuń:* dla wszystkich trzynastek!
i że rybeńka....?????
Usuńjak nie jak tak :)))
Usuńno co ty! już wiem skąd ta bliskość ;) bo że ja też tak!
Usuńaj tam, aj tam.
OdpowiedzUsuńale mój ojciec wierzy.
A wiecie, że po południu zapukał kominiarz przynosząc kalendarz kominiarski na szczęście...:) i się wyrównało!
OdpowiedzUsuńtrzymasz się jeszcze za guzik?:)
OdpowiedzUsuńups- zapomniałam
UsuńPrzeliczając na lata nieszczęść zbite przeze mnie lustra,nie powinnam być nigdy szczęśliwa:)
OdpowiedzUsuńNie wierzę nic a nic!
OdpowiedzUsuńBez sęsu:P
Poza tym zabobony bywają niebezpieczne, jeśli daje im się wiarę.
A ja nie lubię być w niebezpieczeństwie, no nie i już!
a w duchy kto wierzy? kto wywoływał?
OdpowiedzUsuńKiedyś w wieku cielęcym próbowałam. W trakcie się wystraszyłam i tak się skończyła moja przygoda z duchami.
OdpowiedzUsuńa ja... jako że w wiecznym nieładzie żyłam, ducha używałam do poszukiwań- zagubionej legitymacji kluczy... ;) natomiast kuzynka jest świecie przekonana, ze w jej domu mieszka duch..ale czynszu płacić nie chce :P
UsuńGdybym jakiegoś zobaczyła, chyba padłabym trupem. Bo tak generalnie to nie wierzę, ale przecież nigdy nic nie wiadomo, prawda? A serce mam słabe.
Usuńa ja po pewnym zdarzeniu.. mam bardzo mieszane uczucia. i to nie z lat dziecinnych.
Usuńa u kuzynki w domu występują różne zjawiska typu pukania, stukania, przesuwania...
poltergeist to zupełnie co innego. proszę nie wkładać do jednego wora z czarnym kotem i kominiarzem :)
Usuńależ nie wkładamy. temat z innej bajki.
Usuńnie wierzę!
OdpowiedzUsuńani w horoskopy!
Naprawdę nie wierzysz w horoskopy? Ze po 20stym spotkasz bruneta wieczorową porą?? Albo twoje finanse w tym miesiącu lepiej zostaw profesjonalistom? świat się wali....
Usuń;))
Ostra ! wstawaj kawa u Kseny zaparzona! czekamy na kanapie :*****
OdpowiedzUsuńWróciła " stabilizacja ", tylko nie lewą nóżką kochana, pamiętaj prawa nóżka najpierw !
co tak krzyczysz z rana?
UsuńKawa stygła, a ja spieszyłam się na szkolenie :***
UsuńA może to wcale nie Ty zbiłaś lustro, tylko taki złośliwy duszek (nazywa się chyba dyduk), który w lustrze mieszka?!
OdpowiedzUsuńserdeczności
o! tak własnie było :)
Usuń