Moja wojna z rakiem. I nie tylko.. Pewnego dnia usłyszałam to zdanie: niestety ma Pani raka. Wówczas naiwnie zapytałam czy złośliwy.. Teraz już wiem, że rak jest złośliwy tak jak i ja. Kto wygra?
poniedziałek, 22 października 2012
trzy życzenia
w różnych kątach chowają się problemy.
z różnych kątów dochodzi płacz
ból
bezradność
emocje
często te łzy chowa się głęboko w szafie. nie umiemy prosić, bo ciągle chcemy być postrzegani jako zwycięzcy, silni bohaterowie życia.
co chwila między wierszami proszę Was o pomoc.
prozaiczną.
pieniądze szczęścia nie dają..ponoć.
życia nie zwrócą.
jednak
potrafią to życie ułatwić,
ubarwić,
uczynić lżejszym, przyjemniejszym
mogą nawet ukoić ból.
Gdy mamy zdrowie, zakasujemy rękawy i staramy się to życie sobie ułatwić. gdy stykamy sie z chorobą - nie jest to już takie proste.
jednak wiem, że wokół jest wielu ludzi dobrych. wiem bo sama tej dobroci w potrzebie zaznałam- poświęcano mi swój cenny czas, oddawano do dyspozycji dom, organizowano spotkania, przynoszono pyszności...
wiem, że wśród Was jest wielu dobrych ludzi i dlatego postanowiłam zrobić małą listę życzeń. Mikołaje mogą sobie wybrać, kogo zechcą obdarować.. Moze Mikołaje nie zechcą wybierać i obdarują wszystkich.
Pamiętajcie wystarczy, ze dorzucicie na guziki, na skarpety, na kredki, na soczki..
i tak mamy na liście życzeń:
Siłę
Przyszłość
Niewinność.
pytania o Niewinność oczywista można kierować do mnie
zachęcam również do polubienia Niewinności na twarzoksiążce.
dopiero ruszamy...
....
a ja się kuruję. tańcowanie mi wychodzi- pociągająca się zrobiłam.
ale ale...
cieszę się, ze mam katar, bo w końcu śluzówki są nawilżone :P
z bólu gardła już się tak nie cieszę.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A ja tak z rana cichutko z kawką przyszłam, tak mnie głowa boli że będę grzecznie i cichutko siedzieć i czekać aż się obudzisz :***
OdpowiedzUsuńi fajnie, że można otworzyć oko i zobaczyć przyjazną mordkę. obudziłam sie by sobie własnie przeciwbóla zaaplikować. herbatka by się jeszcze przydała..
OdpowiedzUsuńPiękna notka:)
OdpowiedzUsuńi życzenia cudne :)
:*
w końcu raz udało nam się wyprzedzić tv :) oni zaczynają uprawiać święta w listopadzie, my w październiku :)
UsuńGorset musi być na miarę. Podobno to koszt 200zł( 5 lat temu ). Takie miał nasz grubasek kochany. To nie taki duży wydatek .Czy tak, dobrze myślę ? Czy to chodzi o inny gorset ?
OdpowiedzUsuńo gorset, o chwilę, o życie, o radość, o sushi :P...
Usuńczy duży, czy mały- pojęcie względne.
pamiętam, jak rozmawiałam z kobieta ze sklepu perukarskiego, ze jednak większość kobiet nie stać na dopłatę, by lepiej wyglądać, a tu chodzi o komfort życia.
witam....siłę i przyszłość już na liście spraw mam za sobą. Niewinnością zajmę się w listopadzie, portfel trochę napięty.
OdpowiedzUsuńMusimy tą Niewinnością zająć się mocniej, ten kolor oczu, powala....i oczywiście zasada małej łyżeczki. Jest nas tak wiele, że możemy zdziałać cuda, dziś tam jutro tu :))
elw, nic dodac, nic ujac :*
Usuńkolejna, która utonęła w błekicie tych oczu... szkoda, że na co dzień tak trudno to zobaczyć..
Usuńaj..bo znów się popłaczę
cmok :*