czwartek, 22 listopada 2012

liczymy barany

wstałam
umyłam się
ubrałam
zjadłam
WYSZŁAM
wróciłam
padłam
zjadłam
WYSZŁAM
wróciłam
padłam
wykąpałam się
zrobiłam
obsłużyłam
zjadłam
padłam
i piszę
stwierdzam jednakowoż, że nie mam czasu wracać do pracy.
życie kury domowej jest bardziej pożyteczne: bliźniaki wyrehabilitowane, Młody obsłużony, ja wyćwiczona, mąż ma posprzątane w sypialni...
teraz nalewam wino i ruszam z wizytami blogowymi.
a mówiłam już Wam, ze aktualnie mam moherową fryzurę? barankową.
UWAGA UWAGA:
dziś ważna noc
zapisując to co ci się przyśni w noc z 22 na 23.11, nie wolno ci pominąć żadnego szczegółu!

nie wiem czy picie wina przygotowuje do tej nocy, ale jutro każdy się spowiada ze snu!

34 komentarze:

  1. tyle masz zajęć że nie jedna kura domowa by pozazdrościła.

    OdpowiedzUsuń
  2. jeju, nie wracaj do roboty, PRAWDZIWY SWIAT cie potrzebuje!!
    A moja wyobraznia pracuje nad tym moherowym barankiem, pracuje, pracuje i g...o.:P

    OdpowiedzUsuń
  3. Odpowiedzi
    1. no przeciez jedno juz jest
      :P

      Usuń
    2. Rybcia- ty to jednak bystrzacha jesteś

      Usuń
    3. ???? te rogi...jesteś mężczyznem?

      Usuń
    4. a tak nawiasem ruda- to czy tylko facetom się doprawia rogi?

      Usuń
    5. z pewnością nie, ale szczerze mówiąc, tak się zastanawiałam, czy kobiecie też przyprawia się właśnie rogi czy może coś innego. I nie mam pomysła.

      Usuń
    6. to może stworzymy to co nienazwane? propozycje?

      Usuń
    7. ja raczej nie pomogę. Piłeś - nie pisz, więc spadam do łóżka.

      Usuń
    8. aj tam przy pracy twórczej bez wzmacniacza nie jest łatwo- wiem z tego no..autopsji:P

      Usuń
  4. Ładna fryzurka.
    Jeżeli nie musisz wracać- nie wracaj, nie ma po co.
    Życie rodzinne może być bardziej zajmujące- jak widać.
    Pozdrawiam sedecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no życie rodzinne ma ubaw- z fryzurki :P

      Usuń
    2. To musi być wyjątkowo ładna!
      Niech życie rodzinne nie nabija się ze starszych, poważnych kobiet!

      Usuń
  5. Odpowiedzi
    1. patrz- moje ostatnio też- może do Mikołaja napiszemy?

      Usuń
  6. och, marzenie każdej wyzwolonej kobiety- być kurą domową, co za luksus :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jeszcze 5 lat temu uznałabym to za akt ... no jakiś tam akt. dojrzałam!

      Usuń
  7. no i widze , ze mnie posunelas na gore. Jak ja mam to interpretowac?;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. rybcia- jako jeszcze mało natchniętą blogowaniem uprzejmie informuję, że mam ( ja ją mam- ty ją masz - ona ją ma) taką OPCJĘ- na górę idzie kto najbardziej aktualny jezd, a Ty jezdeś.

      Usuń
    2. chodzi mi o awans do gadowiska:)

      Usuń
    3. no wybacz, ale ta hercia Cię tam wciągneła

      Usuń
    4. czuje sie na swoj sposob wyrozniona :P

      Usuń
    5. a tak w szczególe, to chyba jednak nie ja posuwam...:P to blogger przestawia :D

      Usuń
  8. Dzisiaj doczytałam o tym śnie... Oczywiście nic nie pamiętam:(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja wolałabym nie pamiętać..

      Usuń
    2. zloz to na karb picia wina, ciezkie sny w pakiecie.
      u mnie J. Lopez, ale chyba blizniaki odgrywaly w tym snie wieksza role.

      Usuń
  9. o mamo. ja miałam niedobre sny. i rano powiedziałam do R, że cieszę się, że je zapomniałam...

    OdpowiedzUsuń
  10. szkoda, ze nie wymyslilas tego dzien wczesniej, ale mialam koszmary!
    A dzis wlaczal sie alarm w sasiednim domu, snow nie pamietam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. przypomnialam sobie! Snilo mi sie, za zmarnowalam mrozony koperek. Na obczyznie polski koperek, aromatyczny, miesisty to prawdziwy skarb. A ja wyjelam z zamrazalnika i zapomnaial schowac i przepadl!

      Usuń
  11. Za późno przeczytałam o tym śnie.Coś tam łyknięte na wyciszenie i alkohol zrobiły swoje.Przespałam całą noc bez żadnych wizji.

    OdpowiedzUsuń