Ponieważ dziś już wiem, ze mam jednego czytelnika więcej, niż myślałam że mam, to post ten dedykuję dla niego. Czytelnika. I zaczynam zdanie z wielkiej litery, choć to dla mnie wysiłek wielki.
Mój gadatliwy czytelniku kochany- pomilczę, bo słowa są zbędne. Ty wiesz, że jesteś ważnym Czytelnikiem, ważnym Człowiekiem.
To będzie nasz tajemnica ;)
.....
Ale z innymi Czytelnikami chętnie pogadam. Jakie plany na weekend?
No właśnie miałam zapytać, czy dziś też liczymy barany, ale pojawiło się coś nowego.
OdpowiedzUsuńmożemy policzyć, na większym luzie
UsuńBędę pilnowała robaczków:)
OdpowiedzUsuńno ja też pewnikiem do moich zawitam :)
UsuńNo plans, niestety. Praca, praca i praca
OdpowiedzUsuńmus? czy jeszcze pasja...?
Usuńdwa w jednym:)
Usuńszczęśćiara!
UsuńJutro wieczorem rodzinne wyjście na mecz piłki ręcznej, niedziela obiad u Mamy, potem czeka mnie sprawdzanie wypracowań. I za chwilę kolejny poniedziałek.
OdpowiedzUsuńoj piłka ręczna u mnie zalega na łóżku.
UsuńA jak się ma ten (o ile mnie pamięć nie myli) nieszczęsny staw skokowy?
Usuńma się jak bania- ciągle opuchnięty. poza tym komfortowo- leży i jest obsługiwany ;)
UsuńMiał być basen i kije, będzie domowa robota i wygrzewanie zatok pod lampą Solux:)
OdpowiedzUsuńI zawodowa robota też będzie - torba z segregatorami czeka:)
P.S. Zeżre mnie, zeżre ciekawość, co to za Czytelnik!
Znaczy już zżera.
Z mlaskiem!:)
najciemniej pod latarnią :P
Usuńją stawiam że to mąż jest i właśnie został zdekonspirowany! :)
UsuńGuuuupia jestem i nie trybię!
UsuńPoproszę jaśniej z tom latarniom!
niewiedza bywa zbawienna
UsuńPaszła w pierniki!
UsuńCHCEM, pożądam wiedzieć!:)
lepiej wiedzieć, zawsze wiedzieć :)
Usuńzobacz w ile osób się meczymy :)
prawie jak chińskie tortury.
mój plan to bez planu, będzie pyszna kawa z rana, potem Drugie Śniadanie Miszczow potem zastanowie się czy juz pizame wypadaloby zdjac, a jak nie to znów zmarnuje godzinę żeby bliżej wieczoru wziąć się za robotę, aby zagłuszyć wyrzuty sumienia że zmarnowanego poranka wtedy obudze zakwas na chleb, dam pralce poprac i tak posciemniam do niedzieli wieczór...
OdpowiedzUsuńa to taki napięty plan :P
UsuńPraca, praca, praca (pasja na szczęście)
OdpowiedzUsuńzdrowienie (mam nadzieję)
Dobra kawa
Może troszeczkę sprzątania (ale nie za dużo)
Pra - nie
OdpowiedzUsuńPrasowa - nie
Kocha - nie
aj... ostatnie też nie??
Usuńpoki co zaliczylam pierwsze, drugie okolicznosci kazaly mi odlozyc na poniedzialek, a trzecie, ha! to noc wszak jeszcze przede mna!
Usuń