poniedziałek, 19 listopada 2012

pijaństwo

Lubicie opijać się życiem?
beztrosko....
czasem tak się nie da,
czasem potrzeba więcej...
Kto może?
http://szpik.info/

niektórzy bardzo tego potrzebują
 tak SZPIK
szpik i nie tylko..
zostań dawcą...
ja już nie mogę.. spóźniłam się, choć zawsze mówiłam, ze oddaję wszystsko..                                                

a dla nastroju...

i większego  nastroju od złamanego serca...


powiedzcie Sercu, że się w końcu ułoży....

12 komentarzy:

  1. w banku szpiku jestem od dawna ale na razie mnie nikt nie chce.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ważne,że jesteś- na każdego przyjdzie pora...

      Usuń
  2. Ja tez zawsze chcialam oddac wiecej niz krew, krew oddawalam pare lat. Swoja droga czy moge miec pewnosc ze nikomu nie zaszkodzilam?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ty???? nigdy! taka ilość humoru nie może zaszkodzić!

      Usuń
    2. oj Ostre, ty to mnie rozwalilas normalnie teraz:))
      Ja serio, przeciez, moze tam jakas komorka wstretna sie miotala po ukladzie?

      Usuń
    3. Nowotworem nie idzie się zarazić nawet przez krew, uff :) Ja też honorowo oddawałam krew pół roku przed diagnozą. Zawsze badają krew sprawdzając, czy jest stan zapalny w organizmie, który może świadczyć o pojawieniu się komórek nowotworowych.Myślę, że biorcy naszej krwi są bezpieczni :)

      Usuń
    4. ufff
      ja dzieki ciąży oddałam z 8 lat przed diagnozą ostatni raz, ale gdzieś z tyłu głowy miałam to pytanie, dzięki.

      Usuń
  3. Dziękuję, że udostępniłaś informacje o dawstwie szpiku, to ważne :) Będę tu zaglądać, mam Cię na oku!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oj tam... nie dziękuj.. taki już jest ten nasz wózek :)

      Usuń
  4. Dobre pytanie, ale mysle ze możemy spac spokojnie. Świat byłby juz całkiem popieprzony gdybysmy przenosiły raka same go jeszcze nie mając. Wypisałabym sie wtedy z niegi na pewno.:*

    OdpowiedzUsuń
  5. Jestem na liście dawców i tak jak Futrzak czekam na swojego bliźniaka genetycznego, szkoda że to takie trudne....ale jak piszesz na każdego przyjdzie pora.
    No i jakby co to jeszcze muszę sobie załatwić zgodę na pobranie organów :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja choć zawsze chciałam, niestety nie mogę...ubolewam nad tym, ale cóż, zawsze można pomóc w inny sposób - jeśli nie poprzez zgłoszenie się na dawcę szpiku - ... Ale za to mój Mąż jest na liście dawców ;)...także pozostaje w rodzinie :)

    OdpowiedzUsuń