Moja wojna z rakiem. I nie tylko.. Pewnego dnia usłyszałam to zdanie: niestety ma Pani raka. Wówczas naiwnie zapytałam czy złośliwy.. Teraz już wiem, że rak jest złośliwy tak jak i ja. Kto wygra?
niedziela, 4 listopada 2012
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
własnie wstałam i piję kawę, humor przybędzie za godzinę.
OdpowiedzUsuńDolaczam do grona pragnacych smiechu, jak nie przyjdzie z zewnatrz to go w sobie dzis nie znajde.
OdpowiedzUsuńU mnie ostatnio kiepsko z nastrojem, więc na mnie raczej nie liczcie.
OdpowiedzUsuńJakaś epidemia czy co?
autentyczne ogłoszenie: Odstąpię miejsce na cmentarzu #### z WIDOKIEM NA ZNANĄ OSOBĘ...
Usuńwidok bezcenny :P
Usuńhumor w odpowiednim klimacie :D
Ja widzialam kiedys na cemntarzu grob , jeszcze nie zamieszkany, przygotowali sobie jacys panstwo przewidujacy, nie dziwie sie, nie kazdy moze liczyc na rodzine. tyle, ze na tym grobie staly kwiatki i znicz...
Usuńteż na zaś :P
Usuńgdusia pewnie już po kilku kawach, bo wypija jak ja śpię;) może ma już jakiś przypływ?
OdpowiedzUsuńwczoraj usłyszałam- co robi Jezus na rondzie? stoi i nawraca
Ja po obiadku zaraz druga kawka i kawał szukałam, ja chyba też dziś bez humoru albo kawały nie śmieszne
UsuńSpotykają się dwie żmije.
Jedna pyta się drugiej:
- Czy my jesteśmy jadowite?
- A czemu pytasz? - mówi druga.
- Bo ugryzłam się w język.
ja nadal w garach- dziecię trza wyprawić :D
Usuńdziecie czesto przyjezdza?
UsuńMoje bedzie za tydzien, tez szykuje zamach na glebokie gary...
Ostra toś skomentowała mój dowcip - a ja myślałam , że śmieszny czy mam rozumieć że ugryzłaś się w język ? ( że tak milczysz )
UsuńJak w klimacie cmentarnym to mam jeden żarcik. Po pogrzebie idą pod rękę dwie starsze panie, dołącza do nich ksiądz i pyta, a wy ile macie lat? Ja 80, mówi jedna, a ja 82, mówi druga. To opłaca się wam wracać do domu?, pyta ksiadz....
OdpowiedzUsuńwooow! Ale się szata graficzna zmieniła! No, teraz to jest mocno na ostro! Mar
OdpowiedzUsuńswojsko.
Usuńa tak nawiasem to lepiej dziś? :)
Może być ciut niecenzuralnie?
OdpowiedzUsuńŻył sobie kiedyś wróbelek, bardzo radośnie sobie żył, fruwał, ćwierkał, aż przyszła wyjątkowo mroźna zima i ptaszek zamarzł. Zamarznięty spadł z gałęzi na drogę. Drogą przechodził koń i akurat na wróbelka narobił. W tym ciepełku wróbelek ocknął się, otrzepał, wystawił główkę i z wielkiej radości głośno zaćwierkał. Przechodzący obok kot usłyszał ptaszynę, wyciągnął z końskiego łajna i zjadł. Jakie stąd płyną wnioski?
1. Nie każdy wróg, kto na ciebie narobi.
2. Nie każdy przyjaciel, ko cię z łajna wyciągnie
3. wlazłeś w gówno, to nie ćwierkaj.
;) 3 pkt
UsuńPunkt 3 wymiata.
UsuńA tak w ogóle - ciekawa przypowieść.Zastanawiam się, czy nie wykorzystać na zajęciach.
UsuńAby zostać w tematyce łóżkowej:
OdpowiedzUsuńKierowca tira w trakcie podróży zajeżdża do burdelu, rzuca na stół plik banknotów i mówi:
- najbrzdszą dziwkę jaką macie i kromkę z pasztetem
Na to burdelmama:
- panie za tą kasę może pan zamówić najlepszą dziwke i kawior
Tirowiec:
- nie przyjechałem tu k....a dymać, tylko poczuć się jak w domu :))))))
Właśnie obwieścili w TVN-ie : zimy nie widać. To nie żart (mam nadzieję), ale tak na poprawę nastroju.
OdpowiedzUsuńchyba ze ktos lubi zime:P
UsuńPrzewrotna natura - zimą tęsknię za latem, w upały marzę o zimie.
UsuńLa donna jest moobilem, ze tak to oryginalnie ujme;)
UsuńOstre , zmiany ho ho , jak u Kseny :P tyle że w drugą stronę poszłas z tą oczojebną tapetą :P
OdpowiedzUsuńgłowa mnie od wczoraj boli od gówna sieciowego, ale wszystko mija..
a kawały nawet niezłe :P
Mój ulubiony kawał taki: pod wieczór, przychodzą dzieciaki z pola, brudne jak święta ziemia i gazda mówi do gaździny: to myjemy stare, czy robimy nowe?
OdpowiedzUsuńNo ja rozumiem te łóżkowe przechwałki, ale ile można spać? Pobudka! Tu inni już na nogach i walczą z poniedziałkiem.
OdpowiedzUsuńRuda Jaka Pani piękna :)non stop zmiany poznać nie mogłam!
Usuńruda, cierpliwosc cnotom wielkom jest:)
Usuńszkoda, że nie mojom.
UsuńOstre tez zaluje;)
UsuńMelduję się z kawą,życząc miłego dnia! Ostra co Ty zapadłaś w zimowy sen? :***
OdpowiedzUsuńParująca kawa również przede mną. Dzień dobry.
OdpowiedzUsuńI też zaczynam się niepokoić, w końcu do zimy jeszcze daleko.
OdpowiedzUsuńWitam ! A ja budzę Ostrą już drugi dzień, nawet kuszenie kawką nic nie daję
OdpowiedzUsuńOstre....czytasz ??
OdpowiedzUsuńOstre nie ma internetu :D
OdpowiedzUsuńpozdrawia Was niecierpliwie !
Dzięki za info, bo ja już zaczęłam się niepokoić. A przy moim czarnowidztwie czarnych scenariuszy mogłoby powstać wiele.
UsuńMy Ją też pozdrawiamy, dzięki za informacje :)
UsuńAle uwazajcie co piszecie, na wszelki wypadek ;))
Usuńczyli Kota nie ma, myszy harcują ....jejejej
Usuńod rana harcują :)
UsuńMagda jak Ty trzymasz rękę na pulsie, bosko :)
OdpowiedzUsuńOstra zrób w końcu coś z tym internetem, nie mogę tak długo bez Twoich wpisów uzależniłam się chyba jak od porannej kawy.Czekam :***
OdpowiedzUsuńOj, tak, tak. Tęsknimy, czekamy.
UsuńRuda oczom nie wierze gdzie ta twarzowa bluzeczka w paseczki :), poznać Cię nie można non stop zmiany :)
UsuńZa dużo rzeczy mam w szafie i nie mogę się zdecydować, co założyć.
Usuńhttps://www.facebook.com/photo.php?fbid=399158386821578&set=a.212998835437535.49762.212969625440456&type=1&theater
OdpowiedzUsuńJeśli lubisz żarty językowe i obrazkowe:)
A jeśli potrzebujesz porozmawiac na poprawę humoru to pisz do mnie śmiało, zawsze gdzieś jestem tu u Ciebie z Tobą,wiesz?