Tym sposobem zapomniałam zadbać o kilka roślin.
Zapomniałam również uświadomić męską część, że w ogóle kilka roślin posiadamy. No i mam bilans ujemny.
Przygniecione drewnem powoje i winorośle (młode sadzonki). Zmarznięte jakieś tam inne krzaczory. Uschnięte wiciokrzewy. I takie tam różne. Najbardziej zaskoczył mnie brak desek w barierce balkonowej. Mhm.. pogrzebałam w pamięci i przypomniałam sobie, że wynegocjowałam ich wymianę. Sukces negocjacyjny okazał się połowiczny. Starych nie ma, nowych też brak.
Z tej okazji tworzę listę na pierwsze ogrodnicze odwiedziny:
1. Tuje dwie
2. Substytut czerwonego wina
3. Substytut wina białego.
4. Wiciokrzew koloru ładnego.
5. Powój
6. Deski, farba
7. Bratki i bławatki
8. Ziemia na kilogramy
9. Większy taras, łoże z baldachimem, palmy trzy, jeden murzyn (bez urazy- stereotypowy obrazek), grill, fontanna, duży barek, gwieździste niebo, słoneczne dni, kominek...aha, się zapędziłam.
Tymczasem zadbałam o teren wolny od wampirów- posiałam verbenę. Liczę na obfite plony: tona z centymetra:) Wampirom wszelakim mówimy stanowcze nie!
A TU przegląd prasowy
Zobaczcie ile złego się zadziało...
domowe wino bedziesz robic??
OdpowiedzUsuńrybeńka.. a my za rok będziemy je pić na tym tarasie pod palmami :D
Usuńrozmarzyłam się :)
ooo emko, Ty to masz łeb na karku :)
Usuńza rok u ostrej robimy imprę:)
też siem rozmarzyłam...
Usuńto ja poproszę ...kokosanki:)
Usuńzrupcie duszo zdjenciuff:P
Usuńgaga - a ty siem nie wybierasz?
Usuńa co bendem pić?????
Usuńto może ryż uprawię i sake zmajsruję
Usuńdla mnie woda cytrynowa:) zasadziłaś cytrynkę??;P
UsuńDobra!
UsuńImpra u ostre zaklepana!
tylko kiedy? muszę zerknąć w grafik;)
UsuńTo musisz z tydzień urlopu wziąć :PPP
Usuńtylko tydzień?
Usuńmam dwa tygodnie -ciongiem;))
Usuńa wiecie, że musiałam dzwonić do kadr,żeby wyjaśniać pani,że mam jednak 26 dni urlopu, a nie 20, hehehe
Ostrusia to wino warzy i wie, że tydzień nam nie wystarczy! Miśka - dwa tygodnie ;)
Usuń26 dni!!
UsuńNa tak długo mnie nie puszczom;((
UsuńNo dobra, teraz ja lecem siem pomodlić;))
A jak wrócę chiba coś napiszę, bo mi roczek stuknął! I nawet nie zauważyłam:);P
brzmi pięknie :)
OdpowiedzUsuńja jestem takim antytalentem ogrodniczym że nawet planu zrobić nie potrafię ... kicha :)
Buziaki :***
Mówisz, że verbenę...
OdpowiedzUsuńano
Usuńdzięki, ostre, panicznie boję się wampirów, więc na pewno też wyhoduję werbenę ;) w zeszłym roku osiągnęłam przypadkiem spektakularny sukces wyhodowując bazylię-monsterę (niedowiarkom mogę podesłać zdjęcie..). Razem z donicą była mojego wzrostu, nie nadążaliśmy jej jeść i jesienią przerobiłam na mnóstwo słoiczków pesto, które rozdawałam na lewo i prawo - było nie do przerobienia przez nas, którzy sporadycznie gotujemy...
Usuńzmieszcze siem?
OdpowiedzUsuńja już od jakiegoś czasu walczę z ogrodem. nie do końca się na wszystkim znam, więc to takie eksperymentowanie bardziej. na szczęście nic nie pomarzło, teraz czekam na rozkwitanie.
OdpowiedzUsuńverbena dobra na komary? muszę pomyśleć.
no ja też właśnie,walczę,eksperymentuję;P
Usuńi ta verbena też mnie intryguje ,chyba zasieję jak dam radę:-))
wiem tylko o wampirach :)
UsuńOstre mam pytanko w związku z verbeną,nie wampirami:-)))
Usuńczy tę verbenę siałaś taką z torebeczki czy gotowe sadzonki można posadzić też?
zapytuję bo ogródkuję juz jakiś czas ale ciągle się uczę:-)
Kobieto- prawda jest taka, ze jak masz sadzonki, to jesteś w lepszejszej sytuacji. Ja miałam nasiona kupione przy okazji zakupu chleba powszedniego.Ja tam ciągle eksperymentuję:) Zresztą moje poletka mogą być tylko w wersji eksperymentalnej :P
UsuńWłaśnie- muszę dopisać zioła!
podziękował,widziałam sadzonki własnie i chyba je nabędę,bo pięknie wyglądały ale nie byłam przekonana:-)
UsuńJa tez wczoraj do późnej nocy pracowałam na polu !
OdpowiedzUsuńkońca z tą robota nie widać !
Usuńjak się ma niekończące hektary...
Usuńja mam tylko taras, ale bogate i ambitne plany :) :)Mam zamiar oddać się najnowszej hipsterskiej modzie i hodować jadalne rzeczy:) moja psiapsióła- ogrodniczka-entuzjastka hoduje mi już inspekty pomidorków koktajlowych :)
Usuńa też miałam pomidorki sztuk trzy. Dobra..lista się wydłuża
Usuńtrzy w sensie krzaczki, czy w sensie pomidorki - czerwone kuleczki? :)
Usuńmój kolega kiedyś hodował na tarasie i niezwykle mu owocowały - też liczę na taki spektakularny sukces :) muszę chyba też zrobić jakiś sensowny plan, żeby mnie nie zaskoczyła na wahaniach zima - jak w zeszłym roku :)
I tak rozmyślam, jakie warzywa są łatwo hodowalne na tarasach, a jednocześnie ładne, bo oczywiście walor estetyczny jest kluczowy :)
aLusia, a co Ty tak ładnie piszesz?
Usuńu rudej na korkach byłaś?:PPP
bo ja zawsze ładnie piszę :) z polskiego miałam szóstkę w liceum :):)i nawet miałam iśc na polonistykę, tylko jak pomyślałam, że czeka mnie potem świetlana kariera nauczycielki to się radykalnie rozmyśliłam :)
Usuńa ja myślałam o matematyce,a zostałam paniom od polskiego. i bardzo sobie chwalem.
Usuń:) to też miałaś rozstrzał... ja jeszcze miałam być pianistką i japonistką, ale w końcu zostałam architektką-menedżerką :)
Usuńostre, wyściskaj Młodego od ciotek blogowych:)
OdpowiedzUsuńdobra, ale wpierw od Się:D
Usuńto znowu impra ?:PPP
Usuńjak znowu? wiecznie!
Usuńode mnie też :***
Usuńsynek jest już w takim wieku, ze potrafi zadawać pytania..no i spytał- kto to są ciotki blogowe? No i co ja mam mu powiedzieć?
Usuńprawde? o wszystkich nałogach?
w zasadzie to siem nie powinno kłamać...:P
Usuńa tu o kwasowość chodzi
Usuńi ode mnie też tulić proszę!
UsuńTo o nas już bez kontekstu nałogowego się nie da?
UsuńTo ja idę na odwyk:(((
sfego czasu, jak nie umiałam nazwać rośliny, kszciłam jom wiciokrzewem...
OdpowiedzUsuńale to byli dafne czasy...- co nie znaczy, że teras umię:P
Rozumię że ze kszczcinami już nie szalejesz?
Usuńjakoś tak siem porobiło:PPP
Usuńa ja najlepiej rozróżniam drzewa owocowe. Zwłaszcza wtedy, jak mają owoce :)
Usuńa jak som gruszki na wierzbie?
Usuńhe??
no to wtedy mam dysonans poznawczy :)
Usuńt ja lepiej zaloze nowom torebke
Usuńzeby byl sens:PP
z nową torebką zawsze jest sens :) chyba sobie też jakąś sprawię :):)
UsuńNo powiem ci jako że i szczerze
UsuńS torepkom bendziesz ładniejsza:)))
Ty to się znasz na kobietach :)
Usuńa co do części II, bardzo spodobało mi się zdanie: "Wiadomo natomiast, że sprawą zajęła się już Prokuratura Rejonowa Bydgoszcz-Południe". oby to był sprawny prokurator
OdpowiedzUsuńDziwna ta fundacja...
OdpowiedzUsuńto samo pomyślałam... że bystrzachy to tam raczej nie pracują...
UsuńTeż wzięłam się za nasz balkon w ubiegłym tygodniu. U nas o dziwo bilans dodatni. Jeden kwiatek przezimował i zaczął wypuszczać zielone pędy... A wczoraj dołączyły do niego zioła i dwie sadzonki poziomek. Mam nadzieję, że ta domowa uprawa wypali :)
OdpowiedzUsuńCo do drugiej sprawy, to ciągle mi się to w głowie nie mieści. Jak tak można?!
ciasne te nasze głowy, prawda?
UsuńOstre starcie, i to jak! :)
Usuńa u nas szczypiorek rośnie! :P
OdpowiedzUsuńAleś nam prasówkę dzisiaj zaserwowała.
Miłego ogródkowania!
no własnie...szczypiorek też zjadło
Usuńszczypiorek powinien sie odrodzic
Usuńostre, ty normalnie zostałaś obrabowana!!! może pozwij kogoś, czy co... takie straty... w tym moralne... :)
UsuńDobry wieczor:) ja tez mam szczypiorek na parapecie w kuchni! Tydzien temu go zjadlam i juz odrosl na nowo! Wystarczy regularnie podlewac!
OdpowiedzUsuńJa już po generalnym sprzątaniu ogrodu,teraz przerzucam drzewo, a pod koniec maja zaczyna mężuś kłaść dróżki z kamieni. W tym roku znów będę musiała zadowolić się kwiatkami w doniczkach. Rabaty ziołowe, kwiatowe pozostaną tylko marzenie na ten rok :)
OdpowiedzUsuńtulaski
lista się wydłuża...
OdpowiedzUsuńA u mnie rododendron zaczyna kwitnąć oraz begonie budzą się do życia :) Pewnie w przyszły weekend otworzymy sezon grillowania :) Oj,będzie się działo ;) Pozdrawiam :*
OdpowiedzUsuńMajka zniszczyła pracę wielu ludzi. Ale nie jest to nowe zagranie, pamiętam taką sprawę sprzed kilku lat: http://www.kochamylaure.pl/w-moim-sercu/2011-01-02/
OdpowiedzUsuńZ tą różnicą, że tamta dziewczyna była młoda i nie zbierała kasy. Można więc "liczyć", że faktycznie miała kłopoty natury psychicznej.
Hmmm... W zasadzie najbardziej odpowiada mi ogródek z samą trawą, bo wystarczy wyciagnać kosiareczkę, myk, myk i jest fajnie :-, ale jest pewien krzak, który wszystkim polecam: Borówka amerykańska - pyszna i zdrowa! Najlepiej posadzic minimum 3 krzaki różnych odmian i boróweczki są całe lato!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko.
dzięki za pomysł z borówką amerykańską :) dołączam do ogrodowej listy marzeń :)
Usuń