20 słoików sosów słodko- kwaśnych
20 słoików kompotów brzoskwiniowych
20 woreczków papryki
5 słoików dżemisiu
3 słoiki kompotów śliwkowych
Niestety moja koncepcja ogrodowych przetworów przetwarzanych w ogrodzie legła w mrozie.
Za zimno.
W planach mam:
20 słoików sosów słodko- kwaśnych
20 słoików sosów do sphagetti
10 słoików sosów meksykańskich
30 słoików sałatek ogórkowych
Wrzesień mamy przerobowy :)
Mhm..Kiedyś dużo przetwarzałam, potem się wyemancypowałam i zbizneswoomonowałam.
Potem przyszedł rak.
I przypomniał, ze można żyć inaczej.
Że można czas spędzać przy garach :P:P
ale bardzo jestem dzis piersza!!
OdpowiedzUsuńi sie dziwisz ze nie nadanzasz i o gaguni nic nie wiesz, phi!
Usuńwpadłam w słoiki:(
Usuńuwazaj, zeby ktos ci nad guowa nie zakrenciu zakrentki :PP
Usuńa to źle by było?
Usuńja bym wolala nie, klaustrofobie mam!
Usuńsiostro.....
Usuńrozumię, że to polowanie f lidlu:PPP
OdpowiedzUsuńi drugam, ale jakby siem rybeńka posuneua, to.....:)
Usuńjam jakas grubsza ostatnio
Usuńnie fiem czy sie uda
chyba ze sobie oddychanie uodpuszczem
ale hubertus jeszcze daleko
Usuńostra, myślisz, że futi pożyczy boa?
Usuńbierz jeszcze batmana:P i perukę
Usuńwszystko pożyczę!!! i boa i batmana i klauna. jeszcze gdzieś mi królik mignoł
UsuńLas słoików
OdpowiedzUsuńnigdy żem tyle w dłoniach nie miała, w sensie przerabiała..
re-spect!
coś mi się tęskni za powidełkami....
Usuńnooo, fakt, wzbudza szacun :)
Usuńa ja staram się to rozumieć bez raka...
o wow! ale pysznego jadła bendzie na potem!
OdpowiedzUsuńCiekawe czy kiedyś przyjdzie taki dzień że i ja zacznę przerabiać... wciąż jeszcze nie mam na to natchnienia :/
wzorem Lamii: re-spect! (ona lepiej zna angielski) :)
będzie będzie- sosy słodko-kwaśne wymiatają!
UsuńOstrusiu, gdybys nie znalazla na te sloiki miejsca, to ja je wezme ;) ; P
OdpowiedzUsuńSzacun!
ale pyszności!
OdpowiedzUsuńszacun :)
a ta papryka w woreczkach? do mrożenia - dobrze rozumiem?
pojetna dziewczynka :)
Usuńjak nie, jak tak :)
Usuńmrożę koperek i pietruszkę
Usuńno i truskawki
już to zrobiłam :)
No mniam :-)
OdpowiedzUsuńano:D
Usuńkiedyś mi się chciało, teraz nie
OdpowiedzUsuńi nie chcę zachorować, żeby mi się zachciało z powrotem:)
no to moze dla wnuków ci się zachce?
Usuńwnuków też mi się na razie nie chce :p
Usuńa to akurat już nie Twoje chcenie:P
Usuńwstyd przyznać, ale nigdy nie robiłam przetworów.
OdpowiedzUsuńto może będzie szybciej- Która robiła?
Usuńja robiłam i to dużo,
Usuńod 10 lat ani raz!
można i tak :)
ja tesz robiuam
Usuńa teras tylko gszypki:)
ja mieszałm gar bigosu.
Usuńale jusz wiadomo, gdyby mroźnom zimom zapragnęło nam siem przepysznych, pachnących latem konfitur/dżemuf/sosuf to może Ostre nas nie wygoni...
Usuńa kto zrobił ten gar?
UsuńNie ja, nie?
Usuńa ja zjadłam mnóstwo przetworów, czy to się liczy? :) moja mamcia jest mitrzynią :)
UsuńSmacznie wygląda.
OdpowiedzUsuńUwielbiam słodko-kwaśne, mniam...
ja słodko-kwasne uwielbiam :)
UsuńSzacun Ostra! My fszystko zjadamy na bierzaco.
OdpowiedzUsuńMoże wpadniemy z Grześkiem na sałatkę ogórkową??;)
OdpowiedzUsuńooo dla Grzesia specjalna porcja :)
UsuńA jak robisz sosy słodko-kwaśne? Bo uwielbiam, a nie spotkałam jeszcze takich przygotowanych w wersji domowej...
OdpowiedzUsuń