niedziela, 1 września 2013

przerobowo





20 słoików sosów słodko- kwaśnych
20 słoików kompotów brzoskwiniowych
20 woreczków papryki
5  słoików dżemisiu
3 słoiki kompotów śliwkowych

Niestety moja koncepcja ogrodowych przetworów przetwarzanych w ogrodzie legła w mrozie.
Za zimno.
W planach mam:
20 słoików sosów słodko- kwaśnych
20 słoików sosów do sphagetti
10 słoików sosów meksykańskich
30 słoików sałatek ogórkowych
Wrzesień mamy przerobowy :)

Mhm..Kiedyś dużo przetwarzałam, potem się wyemancypowałam i zbizneswoomonowałam.
Potem przyszedł rak.
 I przypomniał, ze można żyć inaczej.
 Że można czas spędzać przy garach :P:P

45 komentarzy:

  1. ale bardzo jestem dzis piersza!!

    OdpowiedzUsuń
  2. rozumię, że to polowanie f lidlu:PPP

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. i drugam, ale jakby siem rybeńka posuneua, to.....:)

      Usuń
    2. jam jakas grubsza ostatnio
      nie fiem czy sie uda
      chyba ze sobie oddychanie uodpuszczem

      Usuń
    3. ale hubertus jeszcze daleko

      Usuń
    4. ostra, myślisz, że futi pożyczy boa?

      Usuń
    5. bierz jeszcze batmana:P i perukę

      Usuń
    6. wszystko pożyczę!!! i boa i batmana i klauna. jeszcze gdzieś mi królik mignoł

      Usuń
  3. Las słoików
    nigdy żem tyle w dłoniach nie miała, w sensie przerabiała..
    re-spect!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. coś mi się tęskni za powidełkami....

      Usuń
    2. nooo, fakt, wzbudza szacun :)

      a ja staram się to rozumieć bez raka...

      Usuń
  4. o wow! ale pysznego jadła bendzie na potem!
    Ciekawe czy kiedyś przyjdzie taki dzień że i ja zacznę przerabiać... wciąż jeszcze nie mam na to natchnienia :/
    wzorem Lamii: re-spect! (ona lepiej zna angielski) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. będzie będzie- sosy słodko-kwaśne wymiatają!

      Usuń
  5. Ostrusiu, gdybys nie znalazla na te sloiki miejsca, to ja je wezme ;) ; P
    Szacun!

    OdpowiedzUsuń
  6. ale pyszności!
    szacun :)
    a ta papryka w woreczkach? do mrożenia - dobrze rozumiem?

    OdpowiedzUsuń
  7. kiedyś mi się chciało, teraz nie
    i nie chcę zachorować, żeby mi się zachciało z powrotem:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no to moze dla wnuków ci się zachce?

      Usuń
    2. wnuków też mi się na razie nie chce :p

      Usuń
    3. a to akurat już nie Twoje chcenie:P

      Usuń
  8. wstyd przyznać, ale nigdy nie robiłam przetworów.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to może będzie szybciej- Która robiła?

      Usuń
    2. ja robiłam i to dużo,
      od 10 lat ani raz!
      można i tak :)

      Usuń
    3. ja tesz robiuam
      a teras tylko gszypki:)

      Usuń
    4. ja mieszałm gar bigosu.

      Usuń
    5. ale jusz wiadomo, gdyby mroźnom zimom zapragnęło nam siem przepysznych, pachnących latem konfitur/dżemuf/sosuf to może Ostre nas nie wygoni...

      Usuń
    6. a kto zrobił ten gar?

      Usuń
    7. a ja zjadłam mnóstwo przetworów, czy to się liczy? :) moja mamcia jest mitrzynią :)

      Usuń
  9. Smacznie wygląda.
    Uwielbiam słodko-kwaśne, mniam...

    OdpowiedzUsuń
  10. Szacun Ostra! My fszystko zjadamy na bierzaco.

    OdpowiedzUsuń
  11. Może wpadniemy z Grześkiem na sałatkę ogórkową??;)

    OdpowiedzUsuń
  12. A jak robisz sosy słodko-kwaśne? Bo uwielbiam, a nie spotkałam jeszcze takich przygotowanych w wersji domowej...

    OdpowiedzUsuń