niedziela, 6 lipca 2014

Ten stan

Gdy każde pisklę z gniazda wyfruwa.
Gdy rodzic znika..
Gdy czujesz że cos nieodwracalnie odpływa..
Strach.
Troska
Obawa...

 Ale by latać to trzeba potrenować..prawda?

17 komentarzy:

  1. No prosz.. Z obczyzny i pierwsza ;) nie mogę o tym myśleć , zbyt mnie to przeraża

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No pacz... Oby nie ostatnia:)))
      Ja tego zaczynam smakować..
      Niestety

      Usuń
  2. wyfruwalam i wracalam
    moze to jakies pocieszenie?

    OdpowiedzUsuń
  3. dałaś skrzydła, to fruwają
    tak ma być
    :*

    OdpowiedzUsuń
  4. na szczęście przede mną (i przed podobnym problemem) jeszcze wiele lat.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie problem, to normalna kolej rzeczy :)
      i piękne to uczucie widzieć jak niedawne pisklę szybuje o własnych siłach w świat

      Usuń
    2. niestety, obawiam się, że przy córce jedynaczce to może być dla mnie problem.

      Usuń
    3. I przy dwójce łatwe nie jest.. Cieszy i przeraza jednocześnie.

      Usuń
  5. Taka kolej rzeczy, ale pogodzić się trudno

    OdpowiedzUsuń